Site icon rugby.info.pl

ARKA GDYNIA – ORKAN SOCHACZEW 40: 5 (32: 5)

Po minimalnej przegranej w inauguracyjnym meczu z Lechią sochaczewianie zapowiadali dobra grę i walkę o zwycięstwo w Gdyni. Arkowcy potwierdzili jednak klase i aspiracje do walki o mistrzostwo.

ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kałduński, Skindel, Nowak, Raszpunda 5, Jeliński, Dąbrowski 5, Szostek, Kriczun 10, Garkawyj, Szwichtenberg 5, Karbolewski 5, Motyl 5, Macoń.
oraz:madej, wosiński, Głuszek, Andrzejczuk, Maliszewski, Siemionkowski, Bury 5.
Trenerzy: Stachura, Komisarczuk

ORKAN: Pustkowski 5, Dobrowolski, Nishinidze, Sielicki, Polakowski, Seklecki, Gubar, Brażuk, Gvinijlia, Jabłoński, Michalak, Khachirashvili, Szymański, Pisarek, Banaszek
oraz: Syperek, Zatorski, Chruściel, Kościelewski, Malesa, Śmielak, Adamiak

Trener: Grzegorz Kacała
Sędziował: Grzegorz Michalik

Mecz został rozstrzygnięty praktycznie w pierwszych 20 minutach, kiedy to gospodarze zdobyli szybko trzy razy punkty z przyłożenia nie pozostawiając rugbistom Orkana złudzeń. Sochaczewianie w żaden sposób nie mogli sobie poradzić z szybkimi zawodnikami miejscowych, seryjnie tracąc punkty. Na boisku królował Waldemar Szwichenberg, często i łatwo łamiąc obronę przyjezdnych. W końcówce pierwszej połowy przy stanie 32:0 honorowe punkty dla gości po akcji młyna zdobył Przemysław Pustkowski. W drugiej odsłonie gracze Orkana przypomnieli sobie w końcu jak się gra w rugby prowadząc bardziej wyrównaną grę. Pomimo kilku szans nie potrafili jednak poprawić swojego dorobku punktowego. Gdynianie natomiast kontrolowali przebieg meczu dorzucając jeszcze osiem oczek.

Exit mobile version