W sobotnim, nieciekawym spotkaniu trzeciej kolejki I ligi, Folc AZS AWF pewnie pokonał zespół Salwator Juvenia Kraków 46:3 (22:3) i tym samym nadal pozostaje bez porażki w tym sezonie.
Widowisko przy ulicy Marymonckiej w Warszawie, na pewno nie należało do najbardziej pasjonujących. Żadna z drużyn nie grała kombinacyjnie, brakowało godnych uwagi akcji zespołowych, a większość zdobytych przez akademików punktów, była prezentami od zespołu z Małopolski. Już w pierwszym kwadransie,brak asekuracji tyłów na polu 22 metrów wykorzystał Adam Pałyska i kopiąc lekko za plecy Krakowian zdobył pierwsze przyłożenie dla swojej drużyny. W kolejnych akcjach najpierw został nakryty kop krakowskiego łącznika młyna na linii pola punktowego, a następnie, po błędzie gości w ataku, center drużyny stołecznej przechwycił piłkę. Obie te sytuacje zaowocowały kolejnymi piątkami dla gospodarzy. Trzy punkty z karnego dorzucił jeszcze Pałyska, a honorowe, jak sie póżniej okazało, punkty dla Smoków zdobył Mateusz Grun, kopiąc między słupy z dogodnej pozycji.
W drugiej połowie dominacja Folca na boisku była już bardziej widoczna, ale mimo to jedyne wypracowane zespołowo punkty padły po związaniu maula. Pozostałe to znów kardynalne błędy Smoków, jak chociażby kompletny brak obrony przy przerzuconym aucie w ostatnich minutach spotkania. Po podwyższeniu Pałyski sędzie odgwizdał koniec meczu, który dla gospodarzy oznaczał, że nadal pozostają bez porażki. Smoki z kolei pozostają bez zwycięstwa, o które będą mieli szanse walczyć z Mistrzami Polski na własnym terenie za dwa tgodnie, co z pewnością nie będzie łatwym zadaniem.
Mecz w Warszawie nie mógł zachwycić nielicznie zgromadzonych kibiców. W grze, obu drużynom brakowało zaangażowania i tej iskry, która dodaje akcjom kolorytu. Widoczny był też brak koncentracji, który skutkował w dziesiątkach błedów w szeregach obu drużyn. Mnożyły się podania do przodu, spalone i inne niedozwolone zagrania w grze na ziemi. Gospodarze grali tak, jakby zwycięstwo mieli zapewnione przed wejściem na murawę i tylko punktowali niedociagnięcia Krakowian. Smoki nie zrealizowały założeń i zagrały bez wiary w zwycięstwo, a wystarczyłaby najmniejsza wola walki i mecz z pewnością byłby o wiele ciekawszy.
Folc AZS AWF Warszawa – Salwator Juvenia Kraków 46:3 (22:3)
Punkty: Adam Pałyska – 21, Aleksander Bartoszewicz, Michał Pazio, Jarosław Zagozda, Łukasz Nowowsz, Merab Gabunia – 5.
Juvenia: Mateusz Grun – 3.
Żółta kartka: Tomasz Nowak (Juvenia)
Sędziowie: Tomasz Jarowicz, Mirosław Janeczko, Mirosław Szczepański
czarodziej