Ostatnie dni „zimowego okienka transferowego” zostały wykorzystane przez Kluby do sięgnięcia po nowych graczy.
Największym zainteresowaniem działaczy cieszyli się zawodnicy nie posiadający co prawda polskiego obywatelstwa, ale mogący zgodnie z przepisami IRB grać w naszej reprezentacji, bowiem wówczas traktowani są w rozgrywkach krajowych jak Polacy, nie zwiększając limitu cudzoziemców.
W ten sposób wiosną być może na krajowych boiskach zobaczymy kilku graczy z drużyny Tomasza Putry: Stanislasa Krzesinkiego, Oliviera Barbier, Yanna Levandovskiego czy Eryka Piorkowskiego.
Ponadto grający we Francji Polacy także mogą włączyć się do krajowej rywalizacji po zakończeniu występów za granicą. Ta sytuacja dotyczy w szczególności: Kamila Bobryka, Krzysztofa Hotowskiego, Dawida Banaszka, Dawida Popławskiego, Michała Krużyckiego czy Mateusza Bartoszka.
Zdecydowanie najaktywniejsi byli zimą działacze gdyńskiej Arki. Na ich nowym stadionie w barwach żółto-niebieskich zobaczymy kadrowiczów: Marcina Wilczuka, Daniela Podolskiego, Rafała Wojcieszaka i Sergo Kvernadze, a ponadto wracającego po przerwie Siergieja Garkawy’ego i nowych graczy zagranicznych: Alistaira Miriori, Bakuri Chubinidze i Bekę Tsiklauri.
Wielu nowych zawodników zobaczą też prawdopodobnie kibice w Gdańsku. W Lechii mogą zagrać rugbyści Brive: Anthony Cros i Anthony Coletta, a także trzech wymienionych wcześniej zawodników kadry.
Stołeczni kibice dopingować będą znanych w Polsce Ukraińców: Vadyma Kolishkina i Maksyma Kravczenkę, w Sochaczewie: Iraklu Gviniliję i także trzech spośród wymienionych kadrowiczów.
W Krakowie być może gwiazdami zostaną: Martin Brice, Giorgi Toradze i Baptiste Lendorny, w Sopocie zobaczymy prawdopodobnie byłego kadrowicza Michała Adamczewskiego, a w Poznaniu obok Mateusza Bartoszka zagra prawdopodobnie Gordon Petterson i reprezentacyjny młodzieżowiec Sebastian Stolarz.
PZRugby