Site icon rugby.info.pl

Guinness Premiership – 3 kolejka

Tempa nie zwalniają niepokonani dotychczas Wasps oraz Saracens. Osy pokonały Worcester, zaś Saraceni okazali się lepsi od Harlequins. Pierwszą wygraną w sezonie zanotowali zawodnicy Bath. Tak więc bez zwycięstwa są jeszcze trzy zespoły: Newcastle, którzy ulegli Leicester, rozgromioni przez Irish Leeds oraz wspomnieni wyżej Harlequins. Apetyty na czółówkę mają także Święci, którzy pokonali Gloucester.

Sale Sharks 12:25 Bath

Sale pkt: Lee Thomas 12 (4k)

Bath pkt: Matthew Carraro 10 (2P), Nicky Little 10 (2pd, 2k), Matt Banahan 5 (1P)

Żółta kartka: Matt Banahan (Bath – 70 min), Andy Beattie (Bath – 74 min)

Po zwycięstwie i remisie, tym razem Sale spotkała porażka. Ich pierwszymi pogromcami okazali się gracze Bath, dla których była to premierowa wygrana. Rekiny nadal musiały radzić sobie bez Charlie Hodgsona, który pauzuje z powodu kontuzji palca u nogi. O zwycięstwie gości zadecydowały przyłożenia Australijczyka Carraro (2) oraz angielskiego wieżowca Banahana. Wyraźnym problemem dla gospodarzy jest zdobywanie przyłożeń. Dotąd w trzech meczach uczynili to zaledwie raz. Pozstałe punkty zawdzięczają kopom Lee Thomasa.

Leicester Tigers 15:6 Newcastle Falcons

Leicester pkt: Jeremy Staunton 15 (5k)

Newcastle pkt: Rob Miller 6 (2k)

Podobny do Sale kłopot ze zdobywaniem przyłożeń mają Tygrysy. Leicester jeszcze w tym sezonie nie punktowali w ten sposób, a wszystkie punkty zdobył dla nich z kopów Staunton! Licząc jeszcze poprzedni sezon, Tygrysy nie mogą zdobyć przyłożenia od 259 minut! Co ciekawe nie przeszkodziło to mistrzom z zeszłego sezonu wygrać dwa spotkania. Także i tym razem schodzili oni z boiska jako zwycięzcy, a w pokonanym polu pozostawili zawodników Newcastle. Leicester już do przerwy prowadzili 12:3 i w drugiej odsłonie kontrolowali wynik.

Harlequins 9:22 Saracens

Harlequins pkt: Nick Evans 9 (3k)

Saracens pkt: Derick Hougaard 17 (1pd, 3k, 2dg), Kameli Ratuvou 5 (1P)

Żółte kartki: Chris Wyles (Saracens – 60 min), Jim Evans (Harlequins – 74 min)

Bardzo dobry początek sezonu notują Saracens. Po trzech meczach mają komplet wygranych i ustępują Wasps tylko różnicą punktów. W trzeciej serii gier niewystarczającą przeszkodą okazali się dla nich Harlequins. Saracenom nie przeszkodziła nawet nieobecność w składzie Glena Jacksona, gdyż świetnie zastąpił go Derick Hougaard. Afrykaner nakopał 17 punktów, między innymi podwyższenie po przyłożeniu Ratuvou. Harlequins odpowiedzieli tylko trzema karnymi Nicka Evansa.

Gloucester 14:27 Northampton Saints

Gloucester pkt: Nicky Robinson 9 (3k), Akapusi Qera 5 (1P)

Saints pkt: Shane Geraghty 11 (1pd, 3k), Bruce Reihana 6 (2k), John Clarke 5 (1P), Soane Tonga’uhia 5 (1P)

Po dobrym pierwszym meczu, bardzo słabo teraz prezentują się gracze Gloucester. Zdecydowanie muszą popracować nad obroną, gdyż stracili najwięcej punktów w całej GP. Lepsi od nich okazali się Święci z Northampton. Pierwsza połowa to częste punkty z obu stron, jednak sytuację kontrolowali goście. Gloucester prowadzili tylko przez dwie minuty i to zaledwie jednym punktem. W drugiej odsłonie punktowali już tylko Święci. Najwięcej zdobył dla nich Shane Geraghty, który jest wymieniany w kontekście potencjalnych łączników ataku w reprezentacyjnych jesiennych spotkań.

London Wasps 23:3 Worcester Warriors

Wasps pkt: Danny Cipriani 13 (2pd, 1k, 2dg), Serge Betsen 5 (1P), Tom Varndell 5 (1P)

Worcester pkt: Willie Walker 3 (1k)

Wasps nie spuszczają z tonu i pewnie prowadzą w tabeli. Trzecie z kolei zwycięstwo odniesione tym razem nad Worcester sprawiło, że Londyńczycy wyrastają na faworytów rozgrywek. Bardzo dobre zawody rozegrał Danny Ciprani, czym potwierdził, że będzie walczył o koszulkę z numerem 10 w reprezentacji. Nie można też zapominać o świetnym Tomie Varndellu. Pięć przyłożeń w trzech meczach to naprawdę spory wyczyn. Swą „piątkę” zdobył także doświadczony Francuz – Serge Betsen. Worcester odpowiedzieli tylko trzema punktami Walkera.

Leeds Carnegie 7:56 London Irish

Leeds pkt: Kearnan Myall 5 (1P), Ceiron Thomas 2 (1pd)

Irish pkt: Ryan Lamb 21 (6pd, 3k), Adam Thompstone 15 (3P), Christopher Hala’ufia 10 (2P), Salosi Tagicakibau 5 (1P), karna piątka

Żółte kartki: Nick Kennedy (39 min), Christopher Hala’ufia (67 min) – obaj London Irish

Ciężkiej lekcji gry na wysokim poziomie udzielili beniaminkowi gracze London Irish. Grający bez kontuzjowanego Delona Armitage’a goście zaaplikowali Leeds 7 przyłożeń mimo, że przez 20 minut grali w osłabieniu. Aż trzykrotnie na polu punktowym Leeds meldował się Adam Thompstone, zaś dwa razy uczynił to Tongijczyk Hala’ufia. „Swoje” nakopał także najskuteczniejszy gracz ligi – Ryan Lamb i dzięki temu Irish doszludowali do czołówki w tabeli. Ze swoją efektowną grą są jedynym zespołem w Premiership, który ma komplet bonusowych punktów.

Tabela:

1.London Wasps 3 3 0 0 66 33 0 12
2.Saracens 3 3 0 0 59 39 0 12
3.London Irish 3 2 0 1 110 35 3 11
4.Northampton 3 2 0 1 63 50 1 9
5.Leicester 3 2 0 1 42 30 1 9
6.Sale Sharks 3 1 1 1 43 53 0 6
7.Worcester 2 1 0 1 44 27 1 5
8.Bath 3 1 0 2 45 53 1 5
9.Gloucester 3 1 0 2 48 72 0 4
10.Newcastle 3 0 2 1 31 40 0 4
11.Leeds 2 0 1 1 16 36 0 2
12.Harlequins 3 0 0 3 33 63 1 1

NAJWIĘCEJ PUNKTÓW:

47 – Ryan Lamb (London Irish)
42 – Jeremy Staunton (Leicester)
38 – Lee Thomas (Sale)
30 – Shane Geraghty (Northampton)
28 – Nicky Robinson (Gloucester)

NAJWIĘCEJ PRZYŁOŻEŃ:

5 – Tom Varndell (Wasps)
3 – Salosi Tagicakibau (London Irish)
3 – Adam Thompstone (London Irish)

Exit mobile version