Site icon rugby.info.pl

Guinness Premiership – 9 kolejka

W 9 kolejce pierwszy raz zostali zatrzymani zawodnicy Saracens, którzy zremisowali w Worcester. Ich potknięcię wykorzystali London Irish, którzy pokonali Bath oraz Northampton, lepsi w tej serii gier od Newcastle. Bonusowe domowe wygrane zanotowali Leicester oraz Harlequins. Spotkanie w Sale zostało przełożone z powodu złego stanu murawy po długich opadach deszczu.

Newcastle Falcons 8:28 Northampton Saints

Newcastle pkt: Tom Biggs 5 (1P), Jimmy Gopperth 3 (1k)

Saints pkt: Chris Ashton 15 (3P), Shane Geraghty 13 (2pd, 3k)

Żółta kartka: Micky Young (Newcastle – 54 min)

Fenomenalny mecz Chrisa Ashtona i jego trzy przyłożenia pozwoliły Świętym wygrać na trudnym terenie w Newcastle i awansować na trzecie miejsce w tabeli. Spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie, gdyż Sokoły miały na koncie trzy wygrane z rzędu, zaś Święci prezentowali się w tym sezonie niezwykle korzystnie i nie ukrywali swoich medalowych aspiracji. Ashton już w ósmej minucie zdobył swe pierwsze przyłożenie. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem remisowym. Piątkę dla gospodarzy zaliczył Tom Biggs, zaś po karnym kopnęli Gopperth i Geraghty. Na początku drugiej odsłony Ashton zapunktował po raz drugi. Trzecie ze swych przyłożeń zdobył w ostatniej minucie spotkania. Przed tym wydarzeniem Geraghty kopnął dwa karne. Tuż przed końcem meczu miała miejsce niemiła sytuacja, gdyż Micky Young został zniesiony na noszach z kontuzją. Na szczęście jednak łącznik młyna Sokołów w poniedziałek miał opuścić szpital i jest szansa, że zagra w następnej kolejce.

Worcester Warriors 12:12 Saracens

Worcester pkt: Willie Walker 12 (4k)

Saracens pkt: Derick Hougaard 12 (4k)

Saracens w końcu zatrzymani! Co prawda, nadal są niepokonani, ale w pojedynku z Worcester stracili pierwsze punkty. Było to o tyle zaskakujące, że ostatnią wygraną Wojownicy odnieśli 26 września, kiedy pokonali Sale. Spotkanie nie było najlepszym, jakie można sobie wyobrazić. Zabrakło w nim przyłożeń, zaś o rezultacie rozsztygnęły kopy łączników ataku. Willie Walker oraz Derick Hougaard kopnęli po cztery karne. Co ciekawe jest to drugi z rzędu remis Worcester zakończony wynikiem 12:12. Przed tygodniem taki sam rezultat padł w ich spotkaniu z Bath. Saracens są nadal niepokonani, ale tracą przewagę nad London Irish. Problemem liderów jest brak bonusowych punktów. W dziewięciu spotkaniach nie zdobyli oni żadnego bonusowego oczka.

Bath 0:16 London Irish

Irish pkt: Ryan Lamb 16 (1P, 1pd, 2k, 1dg)

Zawodnicy London Irish byli przed meczem z Bath niezwykle zmotywowani, gdyż znali wynik spotkania Saracens z Worcester i wiedzieli, że w razie wygranej zmniejszą stratę do lidera. Spotkanie było rozgrywane w niezwykle ciężkich warunkach, ponieważ murawa była bardzo nasiąknięta wodą w wyniku padającego długo deszczu. Spoglądając na punktujących w tym pojedynku, można stwierdzić, że Bath przegrało z… Ryanem Lambem. Łącznik ataku gości zdobywał punkty na wszystkie możliwe sposoby. W 12 minucie sfinalizował akcję przyłożeniem, które następnie podwyższył. Przed przerwą Lamb podwyższył prowadzenie wykorzystując karnego. W drugiej odsłonie łącznik ataku Irish najpierw kopnął karnego, a w 67 minucie drop-goal’a. Wynik na pewno poprawił humory zawodnikom gości, gdyż zmniejszyli oni stratę do Saracens do czterech punktów.

Leicester Tigers 39:6 Leeds Carnegie

Leicester pkt: Toby Flood 17 (1P, 3pd, 2k), Anthony Allen 5 (1P), Lewis Moody 5 (1P), Brett Deacon 5 (1P), Jeremy Staunton 2 (1pd), karna piątka

Leeds pkt: Joe Ford 6 (2k)

Żółte kartki: Lewis Moody (Leicester – 20 min), Callum Clark (Leeds – 32 min)

Leicester wykorzystało atut swojego boiska i wysoko pokonało Leeds. Ponadto, korzystając z tego, że wasps nie rozegrali swojego spotkania, wyprzedzili ich w tabeli i awansowali na czwartą lokatę. Po raz pierwszy w tym sezonie w pierwszym składzie Tygrysów zagrał Toby Flood. Łącznik ataku był bohaterem spotkania, zdobywając 17 punktów. Pierwsze z nich, z karnego zdobył w 12 minucie. Kwadrans później dołożył kolejne trzy. Pierwsza połowa zakończyła się remisem, gdyż 6 oczek dla gości zdobył Joe Ford. Druga odsłona rozpoczęła się od karnej piątki podyktowanej przez arbitra dla gospodarzy za przewinienia gości w młynie dyktowanym. W tej części gry Leicester dominowali i zdobyli cztery następne przyłożenie. Czynili to w kolejnośi: Allen, Deacon, Flood oraz Moody. Całość zwieńczył podwyższeniem Staunton i Tygrysy mogły cieszyć się z bonusowej wygranej.

Harlequins 35:29 Gloucester

Harlequins pkt: Nick Evans 20 (1P, 3pd, 3k), George Lowe 10 (2P), Nick Easter 5 (1P)

Gloucester pkt: Charlie Sharples 10 (2P), Nicky Robinson 8 (1pd, 2k), Freddie Burns 6 (2k), Gareth Delve 5 (1P)

Żółta kartka: James Percival (Harlequins – 55 min)

Oba zespoły przed sezonem zapowiadały walkę o najwyższe cele. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna i zarówno Harlequins, jak i Gloucester bliżej mieli do strefy spadkowej niż do czołowej czwórki. Do składu gospodarzy wrócił po kontuzji Nick Easter, zaś wśród gości po przerwie zobaczyć można było Jamesa Simpsona-Daniela i Olly Morgana. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Początek spotkania lepiej ułożył się dla gości, którzy zdobyli przyłożenie autorstwa Garetha Delve’a oraz kopnęli karnego za sprawą Burnsa. Quins odpowiedzieli w 19 minucie. Po akcji Care’a, George Lowe przyłożył piłkę na polu punktowym Gloucester. Chwilęm potem Sharples wyprzedził Mike’a Browna i zdobył drugie przyłożenie dla gości. Dwa karne kilka minut później Nicka Evansa doprowadziły do remisu. Przed przerwą najpierw Burns kopnął karnego, a potem Evans zaliczył piątkę dającą prowadzenie gospodarzom. W drugiej części Harlequins byli lepsi. Zdobyli dwa przyłożenia (Easter oraz Lowe), ponadto 7 punktów z kopów dodał bohater spotkania Evans. Dla gości punktowali: Sharples z przyłożenia oraz Robinson z karnych i podwyższenia. Oba zespoły zdobyły bonusowe punkty. Harlequins przeskoczyli Gloucester w tabeli.

Sale Sharks London Wasps – przełożony ze względu na złe warunki atmosferyczne

Tabela:

1.Saracens 9 8 1 0 167 114 0 34
2.London I. 9 6 1 2 203 95 4 30
3.Northampton 9 6 0 3 198 150 3 27
4.Leicester 9 5 1 3 170 115 4 26
5.London W. 8 5 0 3 152 119 2 22
6.Newcastle 9 3 3 3 127 137 2 20
7.Harlequins 9 3 2 4 150 177 2 18
8.Sale 8 3 1 4 137 149 3 17
9.Gloucester 9 3 0 6 160 208 3 15
10.Worcester 9 2 2 5 134 151 3 15
11.Bath 9 1 2 6 115 153 3 11
12.Leeds 9 1 1 7 96 241 2 8

NAJWIĘCEJ PUNKTÓW:

105 – Ryan Lamb (London Irish)
105 – Jeremy Staunton (Leicester)
94 – Willie Walker (Worcester)
78 – Shane Geraghty (Northampton)
76 – Nick Easter (Harlequins)
76 – Jimmy Gopperth (Newcastle)

NAJWIĘCEJ PRZYŁOŻEŃ:

6 – Salosi Tagicakibau (London Irish)
5 – Chris Ashton (Northampton)
5 – Tom Varndell (London Wasps)

Exit mobile version