Site icon rugby.info.pl

LONDON WASPS mistrzami Guinness Premiership!!!

W obecności 81,600 kibiców zgromadzonych na Twickenham Stadium London Wasps po raz piąty w swej historii zdobyło tytuł mistrzowski. Stało się tak po wygranej 26:16 nad Leicester Tigers.

31.05 Londyn – Twickenham Stadium

London Wasps 26:16 Leicester Tigers

Wasps pkt: Van Gisbergen 16 (2pd, 4k), Lewsey 5 (1P), Rees 5 (1P)

Leicester pkt: Goode 6 (2k), Ellis 5 (1P), Varndell 5 (1P)

Sędziowie: Wayne Barnes, Peter Huckle, Paul Dix

London Wasps: 15 Mark Van Gisbergen, 14 Paul Sackey, 13 Fraser Waters, 12 Dominic Waldouck, 11 Josh Lewsey, 10 Riki Flutey, 9 Eoin Reddan, 8 Lawrence Dallaglio (kpt), 7 Tom Rees, 6 James Haskell, 5 Tom Palmer, 4 Simon Shaw, 3 Phil Vickery, 2 Raphaël Ibańez, 1 Tim Payne
Rezerwowi: 16 Joe Ward, 17 Pat Barnard, 18 Richard Birkett, 19 Joe Worsley, 20 Mark McMillan, 21 Jeremy Staunton, 22 John Hart

Leicester Tigers: 15 Geordan Murphy, 14 Tom Varndell, 13 Dan Hipkiss, 12 Aaron Mauger, 11 Alesana Tuilagi, 10 Andy Goode, 9 Harry Ellis, 8 Jordan Crane, 7 Ben Herring, 6 Martin Corry (kpt), 5 Ben Kay, 4 Marco Wentzel, 3 Julian White, 2 Mefin Davies, 1 Boris Stankovich
Rezerwowi: 16 Ben Kayser, 17 Marcos Ayerza, 18 Richard Blaze, 19 Tom Croft, 20 Christophe Laussucq, 21 Sam Vesty, 22 Ayoola Erinle

Dla Tygrysów był to już czwarty finał z rzędu. Z poprzednich trzech tylko ubiegłoroczne spotkanie z Gloucester było dla nich zwycięskie. Pierwsza połowa to totalna dominacja Os. Wasps już w 6 minucie objęli prowadzenie po celnym karnym Marka Van Gisbergena, który przejął rolę kopacza na bramkę po kontuzjowanym Dannym Ciprianim. Co prawda Andy Goode już po 3 minutach wyrównał stan meczu również wykorzystując karnego, ale i tak to gracze z Londynu prezentowali się lepiej. Leicester grali źle, prezentując słabą organizację w obronie, którą gracze Wasps często przerywali. W 12 minucie kibice zobaczyli pierwsze przyłożenie w wykonaniu Toma Reesa. Van Gisbergen bez problemu podwyższył. W ciągu następnych dwudziestu minut, obrońca londyńczyków kopnął dwa karne, na które jednym odpowiedział Andy Goode. Tuż przed zmianą stron, Josh Lewsey przedarł się przez defensywę Tygrysów i zdobył drugie przyłożenie dla swego zespołu. Również tutaj, udanym podwyższeniem popisał się Van Gisbergen. Do przerwy wynik brzmiał więc 23:6. Wydawało się wtedy, że jest on już rozstrzygnięty, jednak reprymenda Marcelo Loffredy podziałała mobilizująco na zawodników Leicester, którzy w drugiej połowie wzięli się do odbrabiania strat. W 56 minucie, po sprytnym kopie Goode’a, piłkę przejął Geordan Murphy i następnie przekazał do Toma Varndella, któremu nie pozostało nic więcej jak przyłożyć piłkę na polu punktowym Wasps. Sześć minut potem, wyczyn kolegi powtórzył łącznik młyna Tigers, Harry Ellis. Niestety dla sympatyków Tygrysów, Andy Goode nie zamienił żadnego z dwóch podwyższeń na punkty. Kibice Wasps drżeli o rezultat, jednak uspokoił ich celnym karnym Mark Van Gisbergen, ustalając wynik spotkania na 26:16. Choć Leicester walczyło do końca o korzystny wynik, ich wysiłku spełzły na niczym i mistrzem Anglii po raz 5 została ekipa London Wasps. Mecz ten był szczególny dla tej drużyny, gdyż ostatni raz w jej barwach zagrał legendarny wiązacz Lawrence Dallaglio, który jako kapitan odbierał puchar, trzymając na ramionach swe dzieci. Tą scenę sympatycy rugby widzieli już wielokrotnie, lecz niestety zobaczyli ją po raz ostatni.

Exit mobile version