Site icon rugby.info.pl

Niedziela bez niezpodzianek

Niedzielne spotkania także miały zdecydowanych faworytów. Jednak w przeciwieństwie do liderów światowego rankingu – Nowej Zelandii i Australii, 3 (RPA) i 4 (Argentyna) drużyna w tej klasyfikacji stanęły na wysokości zadania i choć z pewnymi problemami, to awansowały do półfinału…

07.10.07 Marsylia (Stade Velodrome)
RPA 37:20 Fidżi

RPA pkt: Montgomery 9 (3pd,1k), Fourie 5 (1P), Smit 5 (1P), Pietersen 5 (1P), Smith 5 (1P), James 5 (1P), Steyn 3 (1k)

Fidżi pkt: Bai 10 (2pd,2k), Delasau 5 (1P), Bobo 5 (1P)

sędziowali: Alan Lewis (Ireland), Steve Walsh (New Zealand), Paul Honiss (New Zealand)

żółta kartka: Seru Rabeni 52 (spóźniona szarża)

RPA: 1.Os du Randt 2.John Smit (k) 3.Jannie du Plessis 4.Bakkies Botha 5.Victor Matfield 6.Schalk Burger 7.Juan Smith 8.Danie Rossouw 9.Fourie du Preez 10.Butch James 11.Bryan Habana 12.Francois Steyn 13.Jaque Fourie 14.JP Pietersen 15.Percy Montgomery
Rezerwowi: 16.Gary Botha 17.Gurthro Steenkamp 18.Johannes Muller 19.Wickus van Heerden 20.Ruan Pienaar 21.Andre Pretorius 22.Wynand Olivier
Trener: Jake White

Fidżi: 1.Graham Dewes 2.Sunia Koto 3.Henry Qiodravu 4.Kele Leawere 5.Ifereimi Rawaqa 6.Semisi Naevo 7.Akapusi Qera 8.Sisa Koyamaibole 9.Mosese Rauluni (k) 10.Seremaia Bai 11.Sireli Bobo 12.Seru Rabeni 13.Kameli Ratuvou 14.Vilimoni Delasau 15.Norman Ligairi
Rezerwowi: 16.Bill Gadolo 17.Jone Railomo 18.Aca Ratuva 19.Wame Lewaravu 20.Jone Daunivucu 21.Waisea Luveniyali 22.Gabiriele Lovobalavu
Trener: Ilie Tabua

Zdecydowanym faworytem spotkania była ekipa Sprinboks, jednak po sobotnich porażkach Australii oraz Nowej Zelandii, pojawiało się pytanie: czy Fidżi będzie kolejnym zespołem, który będzie w stanie sprawić niespodziankę? Stade Velodrome w Marsylii był wypełniony w całości przez kibiców, którzy w dużej większości sympatyzowali z teoretycznie słabszym zespołem Fidżi. Mecz rozpoczął się od odtańczenia wojennego tańca przez zawodników z Wysp Pacyfiku. Pierwsze pukty meczu zdobył Frans Steyn wykorzystując karnego w 9 minucie. Chwilę wcześniej również z karnego niecelnie uderzał najskuteczniejszy zawodnik tych mistrzostw – Percy Montgomery. W 13 minucie mieliśmy okazję zobaczyć pierwsze przyłożenie spotkania. Po szybkim przegrupowaniu i podaniu łącznika młyna RPA Du Preeza, piłkę tuż przy linii bocznej pola punktowego położył Jaque Fourie. Podwyższenie Montgomery’ego nieudane. Wynik utrzymał się do 24 minuty, gdy Seremia Bai wykorzystał karnego po nieprzepisowym zagraniu Bakkies’a Bothy w aucie. 9 minut później Springboks przyłożyli po raz drugi. Udane związanie maula autowego dało efekt w postaci 5 punktów kapitana Afrykanów Johna Smita, niepodwyższone jednak przez dosyć słabo dysponowanego Montgomery’ego. Tak więc, do przerwy wynik był identyczny jak w potyczce Nowej Zelandii i Francji – 13:3. Reprymenda trenera Ilie Tabua mobilizująco podziałała na ekipę z Wysp Pacyfiku. Zawodnicy Fidżi od początku drugiej połowy ruszyli śmiało do ataku. w 43 minucie po karnym wykorzystanym przez Bai przegrywali już tylko 13:6. Chwila nieuwagi kosztowała jednak stratę kolejnych punkntów przez pogromców Walii. W 51 minucie szerokie zagranie formacji ataku i JP Pietersen przyłożył punkty, które tym razem Montgomery udanie podwyższył. Chwilę później sędzia Lewis ukarał środkowego ataku Fidżi Seru Rabeniego żółtą kartką za spóźnioną szarżę. Paradoksalnie… drużyna ta zaczęła grać lepiej. W 56 minucie po kapitalnej indywidualnej akcji skrzydłowy Vilimoni Delasau przyłożył punkty, udanie podwyższone przez Seremaia Bai. Gdy wydawało się, że to jednorazowy zryw, minutę później kolejna świetna akcja, tym razem kapitana Fidżi Mosese Rauluni, który „na czysto” wyłożył piłkę do Sireli Bobo – autora przyłożenia. Po podwyższeniu Bai zrobił się remis 20:20!!! RPA odzyskała prowadzenie po karnym Montgomery’ego. Jak wielkie było zdziwienie sympatyków Springboks, gdy w odpowiedzi Fidżi ruszyło do szaleńczego ataku. Dwukrotnie byli nawet na polu punktowym RPA, lecz nie potrafili przyłożyć piłki. Niecelny był również drop-goal Bai. To było wszystko, na co było stać 12 drużynę w rankingu światowym. Sprinboks zaczęli grać bardzo fizycznie, wykorzystując swoją przewagę w maulu i młynie dyktowanym. Właśnie po takim stałym fragmencie gry Juan Smith przyłożył na 28:20, a dwa punkty z podwyższenia dodał Montgomery. Ostatnie przyłożenie meczu było zaś w minucie dziełem łącznika ataku RPA – Butcha James’a. Po 3 udanym podwyższeniu w tym spotkaniu Montgomery’ego wynik został ustalony na 37:20 dla mistrzów świata z 1995 roku. Pomimo porażki zawodnicy Fidżi zasłużyli na brawa i słowa pochwały. Walczyli jak równy z równym z jednymi z głównych faworytów tego Pucharu Świata. Powstaje pytanie: Co by było, gdyby Fidżi przez cały mecz grało w 14…?

07.10.07 Saint Denis (Stade de France)
Argentyna 19:13 Szkocja

Argentyna pkt: Contepomi 11 (1pd,3k), Longo 5 (1P), Hernandez 3 (1dg)

Szkocja pkt: Cusiter 5 (1P), Paterson 5 (1pd,1k), Parks 3 (1k)

sędziowali: Joël Jutge (France), Chris White (England), Stuart Dickinson (Australia)

Argentyna: 1.Rodrigo Roncero 2.Mario Ledesma 3.Juan Martín Scelzo 4.Carlos Ignacio Fernandez Lobbe 5.Patricio Albacete 6.Lucas Ostiglia 7.Juan Martín Fernandez Lobbe 8.Gonzalo Longo 9.Agustín Pichot (k) 10.Juan Martín Hernández 11.Horacio Agulla 12.Felipe Contepomi 13.Manuel Contepomi 14.Lucas Borges 15.Ignacio Corleto
Rezerwowi: 16.Alberto Vernet Basualdo 17.Omar Hasan 18.Rimas Álvarez Kairelis 19.Juan Manuel Leguizamón 20.Nicolás Fernandez Miranda 21.Federico Todeschini 22.Hernán Senillosa
Trener: Marcelo Loffreda

Szkocja: 1.Gavin Kerr 2.Ross Ford 3.Euan Murray 4.Nathan Hines 5.Jim Hamilton 6.Jason White (k) 7.Allister Hogg 8.Simon Taylor 9.Mike Blair 10.Dan Parks 11.Chris Paterson 12.Rob Dewey 13.Simon Webster 14.Sean Lamont 15.Rory Lamont
Rezerwowi: 16.Scott Lawson 17.Craig Smith 18.Scott MacLeod 19.Kelly Brown 20.Chris Cusiter 21.Andrew Henderson 22.Hugo Southwell
Trener: Frank Hadden

W ostatnim z ćwierćfinałów Argentyńczycy, którzy po fazie grupowej zostawili po sobie znakomite wrażenie, podejmowali zawsze solidnych Szkotów. Większość fachowców przewidywało zwycięstwo ekipy Pum. Jednak podopieczni Marcelo Loffredy musieli pamiętać, że o porażkach Nowej Zelandii i Australii oraz ciężkim pojedynku RPA z Fidżi. Mecz rozpoczął się od nieudanego karnego Felipe Contepomiego. Wynik otworzył w 16 minucie Dan Parks. 7 minut później jeden z braci w ekipie Argentyńczyków – Felipe Contepomi wyrównał stan meczu wykorzystując karnego podyktowanego za niebezpieczną szarżę Nathana Hines’a. Kolejny celny kop za 3 punkty Contepomi’ego w 29 minucie wyprowadził Pumy na prowadzenie 6:3. Na tym Pumy nie poprzestały. 4 minuty później wiązacz Gonzalo Longo zablokował kop Szkotów i dopadł do bezpańskiej piłki, przykładając ją na polu punktowym. Po podwyższeniu Contepomi’ego, Argentyńczycy osiągnęli 10-punktową przewagę. Stopniała ona do 7 punktów, gdy tuż przed przerwą Chris Paterson wykorzystał karnego. Co ciekawe był to jego 16 celny kop w tym turnieju na 16 wykonywanych. Do przerwy wynik brzmiał więc 13:6. Trzy minuty po powrocie na boisko, Contepomi celnie uderzył z karnego po zawaleniu młyna przez Szkotów. W 49 minucie Parks nie wykorzystał szansy na zmniejszenie straty do przeciwników, nie wykorzystując karnego. Była to jego pierwsza nieudana próba kopu w tych mistrzostwach. Wcześniejsze 6 prób było celnych. Po kilku chwilach, łącznik ataku Pum – Juan Martin Hernandez pokazał Szkotom jak należy wykorzystywać kopy, gdy jego drop-goal wylądował między słupami. Dzięki temu zwycięzcy grupy D wyszli na prowadzenie 19:6, którego nie oddali już do końca, choć w 63 minucie rezerwowa szkocka „9” – Chris Cusiter przyłożył punkty, podwyższone udanie przez Patersona (skuteczność imponująca – 17/17 celnych kopów). Mecz skończył się wynikiem 19:13. Argentyńczycy odnieśli największy swój sukces w historii, po raz pierwszy awansując do półfinału MŚ, w którym w niedzielę spotkają się z Republiką Południowej Afryki.

Exit mobile version