Site icon rugby.info.pl

Powrót Dana Cartera, czyli gra Air New Zealand…

Sezon na południowej półkuli rozkręca się z tygodnia na tydzień. Oprócz opisanego już meczu RPA-Nowa Zelandia grały też ligi. 4 kolejkę rozegrano w Currie Cup, a nowy sezon rozpoczął się w Air New Zealand Cup.

W Currie Cup wciąż niepokonani są Griquas. Tym razem wygrali w Johannesburgu 23:19 z Golden Lions. Na drugie miejsce w tabeli wskoczył zespół Blue Bulls, po zdemolowaniu Boland Cavaliers 50:18 w Pretorii. Czwarty mecz i czwarta porażka Free State Cheetahs. Tym razem 21:12 w Bloemfontein przeciw występującym w rezerwowym składzie Sharks. Hattrick Lucka Watsona (od października będzie grał w Bath) i spokojna wygrana Western Province nad Leopards 48:7 w Cape Town. W tabeli prowadzi Griquas 19pkt. przed Blue Bulls 14pkt. i Western Province 13pkt.

W 1 kolejce nowego sezonu Air New Zealand Cup – mistrzostw prowincji w Nowej Zelandii, mogliśmy oglądać powrót Dana Cartera! Zmagający się z kontuzjami Carter powrócił do ojczyzny i zdobył 14 punktów dla obrońców tytułu drużyny Canterbury. Po kontuzji Achillesa ani śladu, ale do wysokiej formy jeszcze mu daleko. Jego zespół przegrał 22:19 w North Harbour. Zawiedli również Waikato, przegrywając 16:6 z Southland. Hawke’s Bay po raz pierwszy od 1974 roku pokonali faworyzowany Auckland 47:13 w Napier, dominując przez 80 minut meczu. W czwartym meczu Manawatu pokonali u siebie Countries Manukau 36:31. W pozostałych spotkaniach Wellington pokonał Otago 23:19, Bay of Plenty – Northland 19:14, a Tasman uległ u siebie Taranaki 9:21.

Exit mobile version