Site icon rugby.info.pl

Poznań stolicą horrorów

Wygrywając w końcówce z Budowlanymi Lublin 27:22, poznańscy rugbiści podtrzymali szczęśliwą passę, jednocześnie wystawiając nerwy i wiarę trenera i kibiców na sporą próbę.

Gospodarze grali, tak jak w poprzednich meczach u siebie, nierówno ale bardzo skutecznie w 2 połowie. Grając rugby „leżące” lublinianom, mieli problemy ze sforsowaniem obrony i stwarzali gościom okazje do zdobywania punktów, a ci skrzętnie je wykorzystywali /maule poautowa, młyny na przedpolu/ i mimo, że mecz rozpoczął się pomyślnie dla Posnanii /5:0 i 8:3/, to ze sporą zaliczką 1 połowę kończyli Budowlani /8:15/. Ostra reprymenda trenera Baranieckiego przyniosła szybką zmianę oblicza gry i w konsekwencji punkty /15:15/, na co zawodnicy trenera Kozaka, jeszcze raz odpowiedzieli swoją specjalnością, zamieniając najpierw rzut karny na młyn, a ten na przyłożenie /15:22/. Potem nastąpił zabójczy w wykonaniu Posnanii kwadrans, w którym zawsze tym ostatnim egzekutorem okazywał się cichy bohater poznańskiej drużyny, Marek Czubaszewski /20:22 i potem 27:22/. Zwłaszcza ostatnia, niemal solowa akcja tego skrzydłowego, była popisem technicznego kunsztu. Ostatnie nerwowe minuty, nie przyniosły już zmiany rezultatu.
Kamień spadł z serca trenerowi A. Kozakowi przy pomeczowym piwie, kiedy dowiedział się, że miejsce w czołowej szóstce „załatwiła” Budowlanym Skra, wygrywając z Ogniwem 15:10.
Punkty dla Budowlanych: T. Jóźwik, M. Niedźwiecki i J. Jasiński- po 5, B. Jasiński- 4 i M.Daniel- 3
Punkty dla Posnanii: M. Czubaszewski- 10, J. Buchalo- 7, A. Kwiatkowski i Ł. Kujawski- po 5
Czerwone kartki: P. Piwnicki i M. Szumiński
Żółte kartki: P. Piwnicki i R. Jadach

tom rives

Exit mobile version