Site icon rugby.info.pl

Puchar Sześciu Narodów – 4 kolejka

Najważniejszym wydarzeniem czwartej kolejki gier o Puchar Sześciu Narodów był mecz na Twickenham, gdzie Anglicy zmiażdżyli Francuzów, przekreślając ich szansę na wygranie trofeum. W innych spotkaniach faworyzowani goście musieli się sporo namęczyć aby wygrać. Odpowiednio, Walijczycy w Rzymie z Włochami, zaś Irlandczycy w Edynburgu ze Szkotami. Wyniki tej serii gier pokazały, że o tym kto wygra Puchar zadecyduje przyszłotygodniowy pojedynek na Millenium Stadium w Cardiff pomiędzy Walią, a Irlandią.

14.03.09 Rzym – Stadio Flaminio

Włochy 15:20 Walia

Sędziowie: Alan Lewis (Irlandia), David Pearson (Anglia), David Changleng

(Szkocja)

Włochy pkt: Marcato 15 (5k)

Walia pkt: Hook 10 (2pd, 2k), S.Williams 5 (1P), Shanklin 5 (1P)

Włochy: 15 Andrea Marcato, 14 Giulio Rubini, 13 Gonzalo Canale, 12 Mirco

Bergamasco, 11 Matteo Pratichetti, 10 Luke McLean, 9 Paul Griffen, 8 Sergio

Parisse (kpt), 7 Mauro Bergamasco, 6 Alessandro Zanni, 5 Marco Bortolami, 4

Santiago Dellape, 3 Carlos Nieto, 2 Leonardo Ghiraldini, 1 Salvatore

Perugini
Rezerwowi: 16 Franco Sbaraglini, 17 Martin Castrogiovanni, 18 Carlo Antonio

Del Fava, 19 Josh Sole, 20 Pablo Canovosio, 21 Luciano Orquera, 22 Roberto

Quartaroli
Trener: Nick Mallet

Walia: 15 Lee Byrne, 14 Mark Jones, 13 Jamie Roberts,12 Gavin Henson, 11

Shane Williams, 10 James Hook, 9 Mike Phillips, 8 Andy Powell, 7 Dafydd

Jones, 6 Jonathan Thomas, 5 Alun-Wyn Jones (kpt), 4 Luke Charteris, 3 Rhys

Thomas, 2 Huw Bennett, 1 John Yapp
Rezerwowi: 16 Matthew Rees, 17 Gethin Jenkins, 18 Bradley Davies, 19 Ryan

Jones, 20 Warren Fury, 21 Stephen Jones, 22 Tom Shanklin
Trener: Warren Gatland

Trener Gatland dał odpocząć swym największym gwiazdom, dokonując aż dziesięciu zmian w porównaniu z pojedynkiem z Francją. Przeczuwał chyba, że spotkanie w Rzymie będzie należało do łatwych. Jednak ambitni Włosi pokazali, że stać ich na wyrównaną grę nawet z najsilniejszymi zespołami Starego Kontynentu. Do przerwy Italia prowadziła. Trzykrotnie celnie z karnych uderzał Andrea Marcato. Kolejną świetną partię rozgrywał Sergio Parisse. Eksperci stwierdzili, że włoski wiązacz w niesamowicie szybkim tempie staje się legendą światowego rugby. Walia odpowiedziała przyłożeniem Shane’a Williamsa (52 przyłożenie w reprezentacji) i podwyższeniem Hooka. Jednak druga część gry pokazała, że to właśnie końcówki spotkań są największą bolączką Italii. Jeszcze do 72 minuty Włosi prowadzili 15:13 po karnym Marcato (dwa karne dla Walii dołożył Hook). Jednak wtedy, rezerwowy w tym pojedynku Tom Shanklin przebił się przez obronę gospodarzy i zdobył przyłożenie, podwyższone następnie przez Hooka. Walia małym nakładem sił wygrała w Rzymie, co niewątpliwie pozwoli na zyskanie trochę świeżości zawodnikom, którzy nie grali. Jest to niezwykle ważne w kontekście decydującej batalii z Irlandią.

14.03.09 Edynburg – Murrayfield Stadium

Szkocja 12:19 Irlandia

Sędziowie: Jonathan Kaplan (RPA), Wayne Barnes (Anglia), Carlo Damasco

(Włochy)

Szkocja pkt: Paterson 12 (4k)

Irlandia pkt: O’Gara 14 (1pd, 3k, 1dg), Heaslip 5 (1P)

Szkocja: 15 Chris Paterson, 14 Simon Danielli, 13 Max Evans,12 Graeme

Morrison, 11 Thom Evans, 10 Phil Godman, 9 Mike Blair (kpt), 8 Simon Taylor,

7 John Barclay, 6 Alasdair Strokosch, 5 Jim Hamilton, 4 Jason White, 3 Euan

Murray, 2 Ross Ford, 1 Alasdair Dickinson
Rezerwowi: 16 Dougie Hall, 17 Moray Low, 18 Nathan Hines, 19 Scott Gray, 20

Chris Cusiter, 21 Nick De Luca, 22 Hugo Southwell
Trener: Frank Hadden

Irlandia: 15 Rob Kearney, 14 Tommy Bowe, 13 Brian O’Driscoll (kpt), 12

Gordon D’Arcy, 11 Luke Fitzgerald, 10 Ronan O’Gara, 9 Peter Stringer, 8

Denis Leamy, 7 David Wallace, 6 Stephen Ferris, 5 Paul O’Connell, 4 Donncha

O’Callaghan, 3 John Hayes, 2 Rory Best, 1 Marcus Horan
Rezerwowi: 16 Jerry Flannery, 17 Tom Court, 18 Mick O’Driscoll, 19 Jamie

Heaslip, 20 Tomas O’Leary, 21 Paddy Wallace, 22 Geordan Murphy
Trener: Decklan Kidney

Trener Kidney w składzie na spotkanie w Edynburgu nie zrobił takiej rewolucji jak opiekun Walijczyków. Dokonał czterech zmian, jednak na pewno żadna z nich nie była osłabieniem składu. Wręcz przeciwnie, dotychczasowy rezerwowy – Peter Stringer został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Zwycięstwo nie przyszło jednak Irlandii z łatwością. Szkoci postawili gościom niezwykle duże wymagania. Już w trzeciej minucie, grający po raz pierwszy w tej edycji w wyjściowym składzie, Chris Paterson celnie uderzył z karnego. Potem powtarzał to jeszcze trzykrotnie w pierwszej części gry, w której kibice nie zobaczyli przyłożeń. Łącznik ataku gości – Ronan O’Gara odpowiedział trzema kopami z karnych. Kopy te okazały się historyczne, gdyż pozwoliły O’Garze na wyprzedzenie Jonny’ego Wilkinsona w klasyfikacji na najlepiej punktującego gracza w historii rozgrywek o Puchar Sześciu Narodów. Rezultat do przerwy brzmiał 12:9. Lepiej drugą odsłonę zaczęli goście. Świetny rajd przeprowadził Stringer, a następnie podał do wprowadzonego Jamie Heaslip’a, który zdobył jedyne jak się potem okazało przyłożenie w meczu, podwyższone oczywiście przez O’Garę. Szkoci walczyli o zmianę wyniku, zdobywając jeszcze trzy punkty za sprawą karnego Patersona, lecz O’Gara odpowiedział w swoim stylu, dodając do konta swego zespołu sześć punktów z karnych, ustalając wynik na 22:15 dla gości. Ostatecznie po tym spotkaniu łącznik ataku Irlandii ma na koncie 492 punkty w meczach o Puchar Sześciu Narodów. Już w następną sobotę Irlandia stanie przed ogromną szansą na zdobycie pierwszego od 61 lat Wielkiego Szlema.

15.03.09 Londyn -Twickenham Stadium

Anglia 34:10 Francja

Sędziowie: Stuart Dickinson (Australia), Nigel Owens (Walia), Tim Hayes

(Walia)

Anglia pkt: Flutey 10 (2P), Flood 9 (3pd, 1k), Cueto 5 (1P), Armitage 5

(1P), Worsley 5 (1P)

Francja pkt: Szarzewski 5 (1P), Malzieu 5 (1P)

Anglia: 15 Delon Armitage, 14 Ugo Monye, 13 Mike Tindal, 12 Riki Flutey, 11

Mark Cueto, 10 Toby Flood, 9 Harry Ellis, 8 Nick Easter, 7 Joe Worsley, 6

Tom Croft, 5 Simon Shaw, 4 Steve Borthwick (kpt), 3 Phil Vickery, 2 Lee

Mears, 1 Andrew Sheridan
Rezerwowi: 16 Dylan Hartley, 17 Julian White, 18 James Haskell, 19 Nick

Kennedy, 20 Danny Care, 21 Andy Goode, 22 Mathew Tait
Trener: Martin Johnson

Francja: 15 Maxime Medard, 14 Julien Malzieu, 13 Mathieu Bastareaud, 12

Yannick Jauzion, 11 Cedric Heymans, 10 Françios Trinh-Duc, 9 Morgan Parra, 8

Imanol Harinordoquy, 7 Sebastien Chabal, 6 Thierry Dusautoir, 5 Jérôme

Thion, 4 Lionel Nallet (kpt), 3 Sylvain Marconnet, 2 Dimitri Szarzewski, 1

Lionel Faure
Rezerwowi: 16 Benjamin Kayzer, 17 Thomas Domingo, 18 Louis Picamoles, 19

Julien Bonnaire, 20 Sebastien Tillous-Borde, 21 Florian Fritz, 22 Damien

Traille
Trener: Marc Lievremont

Spotkanie na Twickenham pomiędzy Anglią, a Francją jak zwykle zapowiadało się niezwykle ciekawie. Tym razem faworytów należało upatrywać w ekipie gości. Podopieczni Marca Lievremont pokonali przecież w poprzednim meczu Walijczyków i nadal liczyli się w walce o końcowy triumf, w przeciwieństwie do Anglików, grających już tylko o honor. Jednak to co zobaczyli kibice, przeszło ich największe oczekiwania. Zawodnicy Martina Johnsona zdemolowali Francję, wygrywając najwyżej od 1911(!) roku. Już w 70 sekundzie gry, za sprawą Marka Cueto, gospodarze zdobyli pierwsze przyłożenie. Stało się tak tuż po tym, jak świetnie Sebastiana Chabala wymanewrował Riki Flutey, po czym zagrał do będącego na czystej pozycji skrzydłowego Sale Sharks. Klubowy kolega Cueto i zawodnik drugiej linii Les Bleus, Chabal, zagrał tym razem na rwaczu, co okazało się błędną decyzją trenera gości. Chabal wielokrotnie nie nadążał za akacjami, słabo bronił, nie było go też widać tak jak zwykle w ataku. Zresztą ten zarzut można postawić całej 15-tce francuskiej. A koncert gry Anglików trwał nadal. Do końca pierwszej połowy zdobywali oni przyłożenia jeszcze trzykrotnie. Najpierw uczynił to Riki Flutey, po kapitalnym rozegraniu akcji po formacji autu. Dwie następne „piątki” były wynikiem świetnego rozegrania przewagi w ataku. Skrzętnie wykorzystali ją Delon Armitage oraz Joe Worsley. W między czasie Flood kopnął karnego i. do szatni gospodarze schodzili wygrywając 29:0. Na drugą połowę Francuzi wyszli w szoku, że mogła im się przytrafić tak fatalna część gry. Anglicy grali już bez kontuzjowanego Flood’a, którego zastąpił Goode. Dwie minuty po wznowieniu gry, Armitage zrobił fantastyczny rajd, po czym zagrał do Flutey’a, a ten tylko dopełnił formalności, kładąc piłkę na polu Francuzów. Rozluźnieni gospodarze spuścili nieco z tonu, będąc pewnymi wygranej. Zmiany w ekipie gości nie odmieniły jednak gry. Francuzów stać było tylko na dwa przyłożenia, autorstwa Dimitri Szarzewskiego oraz Juliana Malzieu. Wynik meczu na pewno zszokował wszystkich. Francja straciła szansę na tegoroczny Puchar, zaś Anglia w końcu zagrała bardzo dobrze taktycznie, ofiarnie, zanotowała mnóstwo odzysków piłek i nie popełniała głupich karnych.

Tabela:

1.Irlandia 4 4 0 0 104 58 8
2.Walia 4 3 0 1 85 64 6
3.Anglia 4 2 0 2 98 58 4
4.Francja 4 2 0 2 74 93 4
5.Szkocja 4 1 0 3 67 76 2
6.Włochy 4 0 0 4 61 100 0

NAJWIĘCEJ PUNKTÓW:
49 – Ronan O’Gara (Irlandia)
36 – Chris Paterson (Szkocja)
29 – Stephen Jones (Walia)
28 – Lionel Beauxis (Francja)
21 – Andy Goode (Anglia)

NAJWIĘCEJ PRZYŁOŻEŃ:
3 – Delon Armitage (Anglia)
3 – Riki Flutey (Anglia)
3 – Brian O’Driscoll (Irlandia)

Exit mobile version