Site icon rugby.info.pl

Puchar Sześciu Narodów – 5 kolejka

Rozgrywki Pucharu Sześciu Narodów zakończyły się dość nieoczekiwanym zwycięstwem Walii. Drużyna, która w zeszłym roku zajęła przedostatnie miejsce, a w ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata nie wyszła z grupy, tym razem zdobyła Grand Slam za komplet wygranych. Tym razem zdecydowanie pokonała Francję. Po świetnym meczu Danny’ego Ciprianiego, Anglicy po raz pierwszy od 5 lat zwyciężyli Irlandię. Pierwszą wygraną pod wodzą Nicka Malletta zanotowali Włosi, pokonując w Rzymie Szkotów.

15.03.08 Rzym – Stadio Flamini

Włochy 23:20 Szkocja

sędziowie: Nigel Owens (Walia), Chris White (Anglia), Simon McDowell (Irlandia)

Włochy: 15 Andrea Marcato, 14 Kaine Robertson, 13 Gonzalo Canale, 12 Mirco Bergamasco, 11 Ezio Galon, 10 Andrea Masi, 9 Simon Picone, 8 Sergio Parisse (kpt), 7 Alessandro Zanni, 6 Josh Sole, 5 Marco Bortolami, 4 Carlo Antonio Del Fava, 3 Martin Castrogiovanni, 2 Leonardo Ghiraldini, 1 Andrea Lo Cicero
Rezerwowi: 16 Fabio Ongaro, 17 Salvatore Perugini, 18 Carlos Nieto, 19 Jacobus Erasmus, 20 Pietro Travagli, 21 Enrico Patrizio, 22 Alberto Sgarbi

Szkocja: 15 Hugo Southwell, 14 Simon Danielli, 13 Simon Webster, 12 Graeme Morrison, 11 Chris Paterson, 10 Dan Parks, 9 Mike Blair (kpt), 8 Simon Taylor, 7 Allister Hogg, 6 Alasdair Strokosch, 5 Scott MacLeod, 4 Nathan Hines, 3 Euan Murray, 2 Fergus Thomson, 1 Allan Jacobsen.
Rezerwowi: 16 Scott Lawson, 17 Alasdair Dickinson, 18 Craig Smith, 19 Jason White, 20 Kelly Brown, 21 Rory Lawson, 22 Nikki Walker

Włochy pkt: Marcato 13 (2pd, 2k, 1dg) Canale 5 (1P), karna piątka

Szkocja pkt: Paterson 10 (2pd, 2k), Hogg 5 (1P), Blair 5 (1P)

Mecz w Rzymie, oprócz zwykłej rangi, decydował o mało prestiżowym trofeum „Drewnianej Łyżki” dla najgorszej drużyny turnieju. W lepszej sytuacji do uniknięcia zajęcia ostatniej pozycji byli Szkoci, którzy w poprzednim tygodniu pokonali Anglików. Włosi, aby prześcignąć w tabeli Szkotów musieli wygrać minimum siedmioma punktami. W początkowych minutach spotkania widać było, jak silną formacją jest młyn Italii. Szkoci nie byli w stanie przeciwstawić się tej niszczącej sile. Po trzykrotnym zawaleniu młyna dyktowanego przez szkocką pierwszą linię, sędzia był zmuszony podyktować tzw. „karną piątkę” dla Włochów. Podwyższenie Marcato było udane i gospodarze prowadzili 7:0. W 20 minucie Szkoci wyrównali stan meczu. Po błędzie obrony włoskiej i sprytnym zachowaniu Allister Hogg przyłożył punkty dla gości, który udanie podwyższył Paterson. Marcato i Paterson dołożyli następnie po karnym, a tuż przed przerwą Szkoci zdobyli drugie przyłożenie. Kolejny błąd obrony Azzurich wykorzystał łącznik młyna – Mike Blair. Podwyższenie na wprost słupów było tylko formalnością dla Patersona. Od początku drugiej odsłony, Włosi ruszyli do ataku w celu odrobienia strat. Stało się to możliwe po przechwycie, długim solowym rajdzie i genialnym podaniu Sergio Parisse’a. Wiązacz młyna Italii podał do Gonalo Canale, a ten przyłożył piłkę w słupach. Podwyższenie Marcato wyrównało rezultat meczu. Włoscy kibice byli wniebowzięci, gdy obrońca Squadra Azzura kopnął karnego, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 20:17. Włosi nie nacieszyli się jednak za długo tym prowadzeniem, gdyż Paterson także kopnął karnego. Był to jego 33 celny kop na bramkę z rzędu. Gdy wydawało się, że spotkanie nie będzie miało zwycięzcy, w ostatniej minucie Marcato celnie uderzył z drop-goala dając Włochom zwycięstwo 23:20. Choć wygrana ta nie wystarczyła to wyprzedzenia Szkotów, to podopieczni Nicka Malleta byli zadowoleni, gdyż był to pierwszy sukces pod wodzą tego szkoleniowca. Szkoci potwierdzili zaś swą niezbyt dobrą dyspozycję w tegorocznym turnieju.

15.03.08 Londyn – Twickenham

Anglia 33:10 Irlandia

sędziowie: Stuart Dickinson (Australia), Tim Hayes (Walia), Hugh Watkins (Walia)

Żółte kartki: Gavin Henson (Walia)

Anglia: 15 Iain Balshaw, 14 Paul Sackey, 13 Jamie Noon, 12 Toby Flood, 11 Lesley Vainikolo, 10 Danny Cipriani, 9 Richard Wigglesworth, 8 Nick Easter, 7 Michael Lipman, 6 Tom Croft, 5 Steve Borthwick, 4 Simon Shaw, 3 Phil Vickery (kpt), 2 Lee Mears, 1 Andrew Sheridan.
Rezerwowi: 16 George Chuter, 17 Matt Stevens, 18 Ben Kay, 19 James Haskell, 20 Paul Hodgson, 21 Jonny Wilkinson, 22 Mathew Tait

Irlandia: 15 Geordan Murphy, 14 Tommy Bowe, 13 Andrew Trimble, 12 Shane Horgan, 11 Rob Kearney, 10 Ronan O’Gara (kpt), 9 Eoin Reddan, 8 Jamie Heaslip, 7 David Wallace, 6 Denis Leamy, 5 Paul O’Connell, 4 Donncha O’Callaghan, 3 John Hayes, 2 Rory Best, 1 Marcus Horan
Rezerwowi: 16 Bernard Jackman, 17 Tony Buckley, 18 Mick O’Driscoll, 19 Simon Easterby, 20 Peter Stringer, 21 Paddy Wallace, 22 Luke Fitzgerald

Anglia pkt: Cipriani 18 (3pd, 4k), Sackey 5 (1P), Tait 5 (1P), Noon 5 (1P)

Irlandia pkt: Kearney 5 (1P), O’Gara 5 (1pd, 1k)

Mecz na Twickenham nie miał już znaczenia dla układu końcowej tabeli, ale potyczki Anglików i Irlandczyków zawsze dostarczają ogromu emocji. Anglicy chcieli wziąć rewanż nad Irlandczykami, gdyż ostatnie 5 pojedynków kończyło się zwycięstwami Koniczynek. Oba zespoły grały bez swoich największych gwiazd. Briana O’Driscoll’a z gry wykluczyła kontuzja kostki, zaś Jonny Wilkinson, decyzją trenera Briana Ashtona, usiadł na ławce rezerwowych. W skutek tego swój pierwszy mecz w podstawowej piętnastce zagrał Danny Cipriani. Kibice na Twickenham jeszcze zapewne nie zdążyli usiąść na swych siedzeniach, gdy Irlandczycy prowadzili już 10:0! Najpierw po kapitalnej akcji Murphy’ego punkty przyłożył Rob Kearney, a potem celne kopy z podwyższenia i karnego. Nadzieję gospodarzom przywrócił karnym i świetnymi kopami Cipriani. Spotkanie rozgrywane było w świetnym tempie. Obie drużyny grały na najwyższym poziomie. W 18 minucie mieliśmy już na boisku remis. Dynamiczna akcja Paula Sackeya pozwoliła Anglikom stworzyć okazję do zdobycia przyłożenia, którą na 5 punktów zamienił właśnie Sackey. Po celnym kopie z podwyższenia wynik brzmiał 10:10. Po pół godzinie gry Anglicy wyszli na prowadzenie. Karny za nieprawidłowe zagranie Tommy’ego Bowe został wykorzystany przez Ciprianiego. 5 minut po przerwie przewaga gospodarzy wzrosła do 6 oczek, gdyż Cipriani wykorzystał trzeciego karnego w spotkaniu. Prowadzenie Anglików wzrosło gdy w 58 minucie szeroka gra formacji ataku zamieniła się w przyłożenie Matthew Tait’a i podwyższenie Ciprianiego. W tym momencie spotkania na boisku po raz pierwszy w historii byli razem Cipriani i Wilkinson, który zagrał na nietypowej dla siebie pozycji środkowego ataku. w 70 miucie zobaczyliśmy kolejne przyłożenie zaliczyli gospodarze po szybkim rozegraniu piłki z młyna dyktowanego, a jego autorem był najlepszy zawodnik spotkania – Jamie Noon. Po podwyższeniu i karnym kilka chwil później Ciprianiego wynik brzmiał już 33:10 i nie zmienił się do końća. Anglicy odnieśli pierwsze od 5 lat zwycięstwo nad Irlandią. Napewno dużej dozy optymizmu kibicom angielskim dodaje gra Cipriani’ego, który bardzo udanie zastąpił Wilkinsona na odpowiedzialnej pozycji łącznika ataku. Spotkanie pokazało ponadto, że Irlandia dużo traci bez swego kapitana – Briana O’Driscoll’a.

15.03.08 Cardiff – Millenium Stadium

Walia 29:12 Francja

sędziowie: Marius Jonker (RPA), Jonathan Kaplan (RPA), Federico Cuesta (Argentyna)

Walia: 15 Lee Byrne, 14 Mark Jones, 13 Tom Shanklin, 12 Gavin Henson, 11 Shane Williams, 10 James Hook, 9 Mike Phillips, 8 Ryan Jones (kpt), 7 Martyn Williams, 6 Jonathan Thomas, 5 Alun Wyn Jones, 4 Ian Gough, 3 Adam Jones, 2 Huw Bennett, 1 Gethin Jenkins
Rezerwowi: 16 Matthew Rees, 17 Duncan Jones, 18 Ian Evans, 19 Gareth Delve, 20 Dwayne Peel, 21 Stephen Jones, 22 Sonny Parker

Francja: 15 Anthony Floch, 14 Vincent Clerc, 13 Yannick Jauzion, 12 Damien Traille, 11 Julien Malzieu, 10 David Skrela, 9 Jean-Baptiste Elissalde, 8 Julien Bonnaire, 7 Fulgence Ouedraogo, 6 Thierry Dusautoir, 5 Jérôme Thion, 4 Lionel Nallet (kpt), 3 Nicolas Mas, 2 Dimitri Szarzewski, 1 Fabien Barcella
Rezerwowi: 16 William Servat, 17 Jean-Baptiste Poux, 18 Arnaud Méla, 19 Elvis Vermeulen, 20 Dimitri Yachvili, 21 François Trinh-Duc, 22 Cédric Heymans

Walia pkt: S.Jones 10 (2pd, 2k), Hook 9 (3k), S.Williams 5 (1P), M.Williams 5 (1P)

Francja pkt: Ellisalde 9 (3k), Yachvili 3 (1k)

Najważniejszy mecz tegorocznej edycji przyciągnął komplet 75 tysięcy kibiców na Millenium Stadium w Cardiff. Franzuci, aby wygrać puchar musieli zwyciężyć ponad 19 punktami. Ich trener – Marc Lievremont postawił na sprawdzonych, doświadczonych zawodników. Nowozelandzki coach Walijczyków – Warren Gatland zaskoczył wystawieniem Jamesa Hooka na pozycji łącznika ataku. w początowej fazie spotkania obu drużynom nie udawało się przełamać obrony przeciwników. Było tak do 5 minucie, gdy po akcji Marka Jonesa, Walijczycy przedarli się na pole 22 metrów Francuzów, a następnie wywalczyli rzut karny, który na 3 punkty zamienił James Hook. Francuzom ciężko było znaleźć pomysł na efektywne akcje. Bardzo słabo prezentował się David Skrela, którego kopy były nakrywane bądź nie trafiały tam gdzie trzeba. W 17 minucie prowadzenie gospodarzy wzrosło do 6 punktów po karnym Hooka. 60 sekund później Ellisalde wykorzystał karnego zdobywając pierwsze punkty dla Les Bleus. Dystans znów zwiększył się po następnych dwóch minuatch, gdy Hook trafił karnego po raz trzeci. Pomimo wielu prób Les Bleus nie potrafili znaleźć dziury w obronie Smoków. Już w doliczonym czasie pierwszej odsłony Gavin Henson niebezpiecznie zszarżował Fulgence Ouedraogo, za co otrzymał żółtą kartkę. Karnego podyktowanego w tej sytuacji wykorzystał Ellisalde, zmniejszając prowadzenie gospodarzy do 9:6. Francuzi wykorzystali to w 47 minucie, gdy Ellisalde celnym kopem z karnego doprowadził do remisu. Tempo gry w drugiej połowie nie było olsniewające. Zawodnicy obu drużyn często popełniali błędy. Właśnie po jednym z nich Shane Williams kopnął piłkę po ziemi, a następnie wykorzystał swą szybkość i przyłożył ją na polu punktowym Francuzów. Po udanym podwyższeniu Stephena Jonesa, marzenia Trójkolorowych o wygraniu pucharu trzeba było przełożyć na następny rok. Dla Williamsa było to już 6 przyłożenie w tej edycji. W 64 minucie Stephen Jones kopiąc karnego, podwyższył przewagę na 19:9. Francuzi strasznie rozczarowywali. Doszło nawet do tego, że przegrywali swoje młyny i auty. Zdobyli co prawda trzy punkty po karnym Yachvili’ego, ale w odpowiedzi zrobił to także Stephen Jones. Tuż przed końcem meczu Walijczycy postawili kropkę nad i. Gracz meczu – Martyn Williams przerwał linię obrony Francuzów i przyłożył punkty w słupach, które następnie podwyższył Jones. Sensacja stała się faktem. Faworytom z Francji nie udało się obronić tytułu, zaś niedoceniani Walijczycy powtórzyli sukces z 2005 roku, zdobywając Puchar Sześciu Narodów łącznie z Wielkim Szlemem za zwycięstwa w każdym z 5 meczów tej edycji. Sukces Smoków był możliwy dzięki świetnemu warsztatowi trenerskiemu Warrena Gatlanda, który odmienił Walijczyków.

Tabela:

1.Walia 5 5 0 0 148 66 10
2.Anglia 5 3 0 2 108 83 6
3.Francja 5 3 0 2 103 93 6
4.Irlandia 5 2 0 3 93 99 4
5.Szkocja 5 1 0 4 69 123 2
6.Włochy 5 1 0 4 74 131 2

Najwięcej punktów:

50 – Jonny Wilkinson (Anglia) (4pd, 12k, 2dg)
48 – Ronan O’Gara (Irlandia) (6pd, 12k)
45 – Chris Paterson (Szkocja) (3pd, 13k)

Najwięcej przyłożeń:

6 – Shane Williams (Walia)
5 – Vincent Clerc (Francja)
3 – Lee Byrne (Walia)
3 – Paul Sackey (Anglia)

Exit mobile version