Site icon rugby.info.pl

RPA mistrzem świata!!!

Republika Południowej Afryki po 12 latach przerwy po raz drugi w historii zdobyli Puchar Webba Ellisa. Obie drużyny występujące w finale walczyły o drugi triumf w Pucharze. Eksperci więcej szans dawali ekipie Springboks, gdyż byli w tym turnieju niepokonani, a także w grupie pokonali podopiecznych Briana Ashtona 36:0. Sprostali oni wyzwaniu i mogli z dumą wznosić mistrzowskie trofeum.

Mecz przyciągnął na trybuny rzesze sympatyków rugby. Ceny biletów u koników w dniu spotkania dochodziły do 2000 euro!!! Na widowni nie mogło zabraknąć wielkich osobistości. Z loży honorowej mecz oglądali m.in.: Nicolas Sarkozy – prezydent Francji, premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown, a także prezydent RPA – Thabo Mbeki. Zgodnie z przewidywaniami pojedynek finałowy nie był widowiskowym spotkaniem. Zabrakło w nim soli rugby, a więc przyłożeń. Mimo to, mecz trzymał w napięciu od początku, aż do końcowego gwizdka sędziego Alain’a Rollanda z Irlandii. Oba zespoły zaprezentowały nieprawdopodobną wręcz wielką wolę walki. Ich zaangażowanie w obronie było widoczne w każdym momencie i w każdym miejscu na boisku. Pierwsze punkty meczu zdobył w 6 minucie z karnego niezawodny obrońca południowoafrykański Percy Montgomery. 7 minut później najlepiej punktujący zawodnik w hiostorii mistrzostw świata – Jonny Wilkinson wyrównał stan meczu. Nie minęło jednak 180 sekund i po błędzie Lewisa Moody’ego, Montgomery ponownie wyprowadził Springboks na prowadzenie 6:3. Chwilę potem Wilkinson próbował wyrównać, kopiąc drop-goala. Był on jednak nieudany. Tuż przed przerwą Montgomery po raz trzeci udanie wykonał karnego , ustalając wynik pierwszej połowy na 9:3. Zdecydowanie należała ona do podopiecznych Jake’a White’a. Świetnie prezentujący się chociażby w ćwierćfinale z Australią młyn angielski tym razem zawodził. Anglicy przegrali w całym meczu 6 swoich autów, które świetnie wyłapywał Victor Matfield. Pozwolili się ponadto zdominować Afrykanerom w młynie dyktowanym. Przerwa podziałała mobilizująco na obrońców tytułu. Od początku drugiej odsłony meczu, zaczęli oni grać bardziej zdecydowanie. Dwie minuty po jej rozpoczęciu Anglicy byli najbliżej zdobycia przyłożenia. Kapitalny rajd ich centra Matthew Tait’a został zatrzymany kilka metrów przed polem punktowym Springboks. Po nieprawidłowym ataku Schalka Burgera przy czyszczeniu, sędzia trzymał korzyść, która zakończyła się, gdy Mark Cueto przyłożył punkty w rogu pola punktowego RPA. Sędzia spotkania, po konsultacji z sędzią video, nie uznał jednak tego przyłożenia argumentując, że Cueto wcześniej dotknął linii autowej. Wrócił jednak do korzyści, dyktując karnego wykorzystanego przez Wilkinsona. Były to jednak ostatnie punkty Anglików w tym meczu. Parę minut potem, Montgomery skorzystał z przewinienia Corry’ego, kopiąc karnego na 12:6. Tuż po tym mieliśmy nieprzyjemny incydent. Toby Flood popchnął rozpędzonego Montgomery’ego, który przeskakując przez bandę wpadł na telewizyjną kamerę. Wywołało to spore protesty rodaków blondwłosego Percy’ego. W 62 minucie młody center południowoafrykański Francois Steyn wykorzystał karnego z prawie połowy boiska wyprowadzając RPA na prowadzenie 15:6. Od tej pory Anglicy zaczęli atakować z wielką furią. W niczym nie przypominali ekipę, która 36 dni wcześniej uległa właśnie RPA 0:36. Jednak nie udało im się przełamać znakomicie zorganizowanej obrony Springboks. W atakach brakowało im Jasona Robinsona, który w 58 minucie kontuzjowany opuścił boisko. Gracze RPA wszystkie piłki kierowali do Montgomery’ego, Steyna lub James’a, którzy dalekimi kopami odsuwali grę od swojego pola punktowego. Do końca spotkania Anglicy nie zdobyli już punktów i gdy w 80 minucie Fourie Du Preez wykopał piłkę na aut, zawodnicy RPA rozpoczęli taniec radości. Powstaje pytanie, czy może gdyby Jonny częsciej próbował kopać na bramkę z drop-goali, Anglikom udałoby się obronić tytuł? Wilkinson w całym meczu kopał z dropa tylko dwa razy. Oba kopy były jednak nieudane. Podczas gdy obie drużyny utworzyły kręgi, podczas których rozmawiali na temat meczu, grawer Colin Mabey rozpoczął nanoszenie napisu „South Africa” na puchar Webba Ellisa. Po chwili zaś dr Syd Millar oraz nowy szef IRB Bernard Lapasset wspólnie z Nicolasem Sarkozy’m wręczyli trofeum kapitanowi Springboks – Johnowi Smit’owi i cały stadion zasypany został zielonymi konfetti, a gracze RPA rozpoczęli rundę honorową z pucharem. Ponadmiesięczne święto kibiców rugby dobiegło końca. Gracze RPA przez najbliższe 4 lata będą nosić tytuł najlepszych na globie.

20.10.2007 Saint Denis (Stade de France)
RPA 15:6 Anglia

sędziowali: Alain Rolland (Irlandia), Joël Jutge (Francja), Paul Honiss (Nowa Zelandia)

RPA pkt: Montgomery 12 (4k), Steyn 3 (1k)

Anglia: Wilkinson 6 (2k)

RPA: 15 Percy Montgomery, 14 JP Pietersen, 13 Jaque Fourie, 12 Francois Steyn, 11 Bryan Habana, 10 Butch James, 9 Fourie du Preez, 8 Danie Rossouw, 7 Juan Smith, 6 Schalk Burger, 5 Victor Matfield, 4 Bakkies Botha, 3 CJ van der Linde, 2 John Smit (k), 1 Os du Randt
Rezerwowi: 16 Bismarck du Plessis, 17 Jannie du Plessis, 18 Johannes Muller, 19 Wikus van Heerden, 20 Ruan Pienaar, 21 André Pretorius, 22 Wynand Olivier
Trener: Jake White

Anglia: 15 Jason Robinson, 14 Paul Sackey, 13 Mathew Tait, 12 Mike Catt, 11 Mark Cueto , 10 Jonny Wilkinson, 9 Andy Gomarsall, 8 Nick Easter, 7 Lewis Moody, 6 Martin Corry, 5 Ben Kay, 4 Simon Shaw, 3 Phil Vickery (k), 2 Mark Regan, 1 Andrew Sheridan
Rezerwowi: 16 George Chuter, 17 Matt Stevens, 18 Lawrence Dallaglio, 19 Joe Worsley, 20 Peter Richards, 21 Toby Flood, 22 Dan Hipkiss
Trener: Brian Ashton

Exit mobile version