Site icon rugby.info.pl

TOP 14 – 6 kolejka

W tym sezonie bycie liderem TOP 14 oznacza porażkę w następnej kolejce. Szósta seria gier potwierdziła tę zależność. Liderzy z poprzedniej kolejki – Perpignan, zaskakująco ulegli Bourgoin. Potknięcie Katalończyków wykorzystali zawodnicy Clermont, którzy zwyciężyli Racing Metro. Planową wygraną nad Albi odniosła Tuluza. Niespodziankę sprawili za to gracze Montpellier pokonując Toulon, dla którego była druga z rzędu, a pierwsza z Wilkinsonem w składzie, porażka. Obudzili się zawodnicy Stade Francais. Paryżanie pomimo początkowych problemów, wysoko pokonali niepokonanych dotychczas Castres. Tym samym nie ma już niezwyciężonych zespołów w lidze. Cenne domowe wygrane zanotowali ponadto Montauban i Biarritz.

Bourgoin 17:6 Perpignan

Bourgoin pkt: Benjamin Boyet 12 (4k), John Senio 5 (1P)

Perpignan pkt: Jerome Porical 3 (1k), Gavin Hume 3 (1dg)

Żółte kartki: Gregory Le Corvec (Perpignan – 27 min), Arnauld Tchougong (Bourgoin – 78 min)

Już pierwszy mecz szóstej kolejki przyniósł niespodziankę dużego kalibru. Aktualni mistrzowie oraz liderzy tabeli polegli w Grenoble, gdzie swoje spotkanie rozgrywali zawodnicy Bourgoin. Pierwsza połowa to wyrównana walka i punkty zdobywane tylko z kopów. W drugiej odsłonie było już ciekawiej. 5 minut po powrocie na boisko przyłożenie dla gospodarzy zdobył John Senio. „Swoje” nakopał też Boyet i niespodzianka stała się faktem. Perpignan stać było tylko na karnego Poricala i drop Hume’a. Klątwa pierwszego miejsca nadal działa!

Stade Toulousain 19:13 Albi

Toulouse pkt: Jean-Baptiste Elissalde 11 (1P, 2k), Frederic Michalak 8 (1pd, 2k)

Albi pkt: Blair Stewart 8 (1pd, 2k), Lucas Borges 5 (1P)

Żółta kartka: Thomas Vervoort (Albi – 44 min)

Albi – jedyna drużyna, która nie zwyciężyła jeszcze w tym sezonie, także tym razem nie była postrzegana jako faworyt. Jednak do przerwy to goście prowadzili 10:6. Stało się tak za sprawą przyłożenia Borgesa i kopom Stewarta. Wpływ na to miało być może ustawienie Tuluzy. Jako łącznik ataku grał tym razem Florian Fritz, zaś jako obrońca – Yannick Jauzion. Po przerwie na „10-tkę” wszedł Michalak i gra Tuluzy wróciła do normy. Dwa karne i podwyższenie Michalaka, a także przyłożenie Elissalde’a, przy tylko trzech punktach Stewarta, sprawiły, że cztery punkty zostały w Tuluzie.

Stade Francais 44:18 Castres

St.Francais pkt: Noel Oelschig 24 (3pd, 6k), James Haskell 5 (1P), Julien Arras 5 (1P), Sylvain Marconnet 5 (1P), Mirco Bergamasco 5 (1P)

Castres pkt: Cameron McIntyre 18 (5k, 1dg)

Żółte kartki: Sylvain Marconnet (St.Francais – 64 min), Mathieu Bonello (Castres – 64 min), Darron Nell (Castres – 79 min)

Stade Francais przystępowali do meczu z niepokonanymi dotychczas Castres pełni nadzieji związanej z pojawieniem się nowych trenerów – Jacquesa Delmasa i Didiera Faugerona. Pierwsza odsłona to jednak męczarnie gospodarzy. Na przerwę Stade Francais schodziło z prowadzeniem 16:15. Wszystkie punkty dla Castres zdobył Nowozelandczyk McIntyre, dla Paryżan zaś przyłożył Marconnet, a resztę nakopał Oelschig. W drugiej części mecz wyglądał jednak zupełnie inaczej. Trzy przyłożenia dla Stade Francais, dodatkowo 13 oczek najskuteczniejszego w lidze Oelschiga sprawiły, że start nowych trenerów wypadł rewelacyjnie oraz, że pierwszy raz w tym sezonie Castres zostało pokonane.

Montauban 23:20 Brive

Montauban pkt: Cedric Rosalen 18 (5k, 1dg), Johan Dalla-Riva 5 (1P)

Brive pkt: Viliame Waqaseduadua 10 (2P), Luciano Orquera 8 (1P, 1k), Fabrice Estabenez 2 (1pd)

Żółta kartka: Antoine Battut (Montauban – 72 min)

Montauban wyrasta na pogromcę zespołów z dużym budżetem. Po pokonaniu Stade Francais oraz Toulonu, tym razem w pokonanym polu pozostawili oni Brive i po słabym starcie mają już na koncie trzy wygrane z rzędu. Gościom nie pomogło nawet to, że zdobyli trzy przyłożenia, przy zaledwie jedym ze strony gospodarzy. Stało się tak, gdyż świetnie strzelecko usposobiony był doświadczony łącznik ataku – Cedric Rosalen. Jedyna „piątka” dla Montauban była dziełem Johana Dalla-Riva. Dla Brive dwukrotnie przykładał nowozelandzki skrzydłowy Waqaseduadua, lecz było to za mało.

Montpellier 21:20 Toulon

Montpellier pkt: Benoit Paillaugue 6 (2k), Sebastien Kuzbik 5 (1P), Bejnamin Thiery 5 (1P), Francois Trinh-Duc 3 (1dg), Adrien Tomas 2 (1pd)

Toulon pkt: Jonny Wilkinson 10 (2pd, 2k), Carson Skeate-Ross 5 (1P), Juan Martin Fernandez-Llobe 5 (1P)

Żółta kartka: Olivier Sarramea (Montpellier – 61 min)

Zawodnicy Toulonu powinni pamiętać, że gra się do ostatniego gwizdka arbitra. W 55 minucie goście po przyłożeniach Skeate-Rossa i Fernandeza-Llobe i 10 punktom powracającego do składu Wilkisona prowadzili już 20:9. Wtedy zapewne nikt nie dopuszczał do siebie myśli o porażce. A jednak ambitnie grający gospodarze wygrali to spotkanie. Zaczęło się od przyłożenia Kuzbika i podwyższenia Tomasa, co przybliżyło ich na cztery oczka do Toulonu. W 79 minucie wprowadzony siedem minut wcześniej Benjamin Thiery zdobył „piątkę”, która zapewniła zwycięstwo Montpellier i wprawił kibiców na Stade Yves Du Manoir w szał radości.

Biarritz 12:6 Bayonne

Biarritz pkt: Valentin Courrent 12 (4k)

Bayonne pkt: Benat Arrayet 6 (2k)

Żółta kartka: Rodney Blake (Bayonne – 31 min)

Czerwona kartka: Pelu Taele-Pavihi (Biarritz – 47 min)

W hiszpańskim derby francuskiej ligi rozgrywanym na Estadio Anoeta w San Sebastian zwyciężyli gospodarze. Wyczyn jest o tyle godny podziwu, gdyż przez pół godziny musieli oni grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Pelu Taela-Pahivi’ego za wysoką szarżę. Mecz nie przyniósł żadnych przyłożen. Na tablicy punktujących znalazło się tylko dwóch zawodników – Courrent oraz Arrayet.

Clermont 30:22 Racing Metro

Clermont pkt: Brock James 20 (1pd, 6k), Wesley Fofana 5 (1P), Thomas Domingo 5 (1P)

Racing pkt: Andrew Mehrtens 11 (1pd, 2k, 1dg), Fabien Fortassin 6 (2k), Julien Saubade 5 (1P)

Żółte kartki: Clement Baiocco (Racing – 23 min), Lionel Faure (Clermont – 66 min), Mathieu Loree (Racing – 76 min)

Wydawało się, że Clermont rozgromi beniaminka z Paryża. Nic jednak mylnego. Jeszcze w 66 minucie to goście prowadzili 22:21. Pierwsze punkty meczu zdobył już w 4 minucie Fofana. Racing odpowiedział kopami Mehrtensa i Fortassina oraz przyłożeniem Juliena Saubade, dla którego były to inaugurujące punkty dla nowej drużyny. W międzyczasie zapunktował także Thomas Domingo. Potem mieliśmy już tylko popisy kopaczy. Po trzech karnych Jamesa Clermony wyszło na prowadzenie, lecz sytuacja zmieniła się po karnym Mehrtensa. Jednak ostatnie dziesięć minut meczu pokazały jak wielkim skarbem dla Clermony jest Brock James. Australijczyk trzykrotnie wykorzystał karne, czym dał wygraną swojej drużynie, a przeciwników pozbawił nawet bonusowego punktu.

Tabela:

1.Clermont 6 4 1 1 157 103 2 20
2.Toulouse 6 4 0 2 121 83 3 19
3.Perpignan 6 4 0 2 104 93 1 17
4.Toulon 6 3 1 2 128 107 2 16
5.Biarritz 6 3 0 3 128 102 3 15
6.Castres 4 3 0 1 104 73 1 13
7.Brive 6 2 1 3 107 96 3 13
8.Montauban 5 3 0 2 106 129 1 13
9.St.Francais 6 2 1 3 192 174 2 12
10.Montpellier 6 3 0 3 104 156 0 12
11.Bourgoin 6 3 0 3 102 155 0 12
12.Bayonne 6 2 0 4 143 109 3 11
13.Racing 6 2 0 4 99 114 2 10
14.Albi 5 0 0 5 47 130 3 3

NAJWIĘCEJ PUNKTÓW:

77 – Noel Oelschig (Stade Francais)
74 – Brock James (Clermont)
63 – Jonny Wilkinson (Toulon)
60 – Cedric Rosalen (Montauban)
58 – Benjamin Boyet (Bourgoin)

NAJWIĘCEJ PRZYŁOŻEŃ:

4 – Benjamin Fall (Bayonne)
3 – Pepito Elhorga (Bayonne)
3 – Anthony Floch (Clermont)
3 – Jean-Baptiste Peyras (Bayonne)

PRO D2 – 3 kolejka:

Auch 28:3 Lannemezan
Pau 9:13 Lyon
Dax 27:6 Oyonnax
Tarbes 36:12 Mont de Marsan
Narbonne 33:12 Bordeaux
Grenoble 22:12 Colomiers
Agen 21:6 Aurillac
Aix-en-Provence 16:22 La Rochelle

W tabeli prowadzi Narbonne (14 pkt) przed Grenoble (13 pkt) i Lyonem (12 pkt).

Exit mobile version