Komplet publiczności na Stade de France obserwował pierwszy od 1955 roku triumf Perpignan w rozgrywkach TOP 14. Stało się tak po ich wygranej 22:13 nad Clermont. Nad tą drużyną ciąży jakieś fatum. Mecz finałowy był ich trzecią z rzędu, a dziesiątą w ogóle szansę na mistrzostwo Francji. Podobnie jednak jak wszystkie wcześniejsze próby, także i ta nie zakończyła się sukcesem. Bohaterem spotkania okazał się obrońca Katalończyków – Jerome Porical.
06.06.09 – Saint Denis – Stade de France
USA Perpignan 22:13 Clermont Auvergne
Sędziowie: Jean-Pierre Matheu, Franck Maciello, Bruno Bessot
Perpignan pkt: Porical 14 (1pd, 4k), Marty 5 (1P), Humes 3 (1dg)
Clermont pkt: James 8 (1pd, 2k), Nalaga 5 (1P)
Perpignan: 15 Jérôme Porical, 14 Farid Sid, 13 David Marty, 12 Maxime Mermoz, 11 Julien Candelon, 10 Gavin Hume, 9 Nicolas Durand, 8 Jean-Pierre Perez, 7 Damien Chouly 6 Grégory Le Corvec, 5 Olivier Olibeau, 4 Rimas Alvarez-Kairelis, 3 Nicolas Mas (kpt), 2 Marius Tincu, 1 Perry Freshwater
Rezerwowi: 16 Guilhem Guirado, 17 Kisi Pulu, 18 Gerrie Britz, 19 Guillaume Vilaceca, 20 David Mélé, 21 Jean-Philippe Grandclaude, 22 Philip Burger, 23 Sébastien Bozzi
Clermont: 15 Anthony Floch, 14 Benoit Baby, 13 Aurelien Rougerie (kpt), 12 Gonzalo Canale, 11 Napolioni Nalaga, 10 Brock James, 9 Pierre Mignoni, 8 Alexandre Audebert, 7 Julien Bonnaire, 6 Jamie Cudmore, 5 Thibault Privat, 4 Julien Pierre, 3 Martin Scelzo, 2 Mario Ledesma, 1 Thomas Domingo
Rezerwowi: 16 Benoit Cabello, 17 Laurent Emmanuelli, 18 Loic Jacquet, 19 Elvis Vermeulen, 20 John Senio, 21 Seremaia Bai, 22 Pierre-Emmanuel Garcia, 23 Davit Zirakashvili
Przed meczem ciężko było wskazać faworyta. Co prawda Perpignan zakończyło sezon zasadniczy na pierwszym miejscu w tabeli, jednak Clermont rozkręcało się z tygodnia na tydzień, czego dowodem było ubiegłotygodniowe zwycięstwo nad Tuluzą, a ich szczytowa forma miała przyjść właśnie na pojedynek na Stade de France. Spotkanie zaczęło się w sposób wymarzony dla podopiecznych Nowozelandczyka Verna Cottera. Co prawda w 26 sekundzie gry drop-goal Brocka Jamesa był niecelny, ale za to w 10 minucie fenomenalny Australijczyk popisał się świetnym zawieszeniem na wolne pole na skrzydle, z czego skrzętnie skorzystał Napolioni Nalaga, dla którego było to 21 przyłożenie w tym sezonie. Po udanym podwyższeniu Jamesa Clermont prowadziło 7:0. Zmniejszyło się ono 5 minut później, gdy Gavin Hume celnie uderzył z drop-goal’a. Do pzerwy oba zespoły dodały do swego dorobku jeszcze po 3 oczka po karnych Jamesa oraz Jerome’a Poricala. Trzy punkty łącznika ataku Clermont okazały się historyczne, gdyż James przekroczył dzięki nim barierę 1000 punktów w barwach Clermont w TOP 14. Od kiedy Australijczyk zaczął grać we Francji, zawsze był najskuteczniejszym zawodnikiem ligi. Mecz obfitował w ostre starcia, w których wyróżniali się zwłaszcza dwaj młynarze – Argentyńczyk Mario Ledesma oraz Rumun Marius Tincu. W 45 minucie, gracze Perpignan po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie. Dynamicznie w obronę przeciwników wszedł Porical, a następnie podał do Davida Marty’ego, który miał już prostą drogę na pole punktowe Clermont. Po podwyższeniu Poricala Katalończycy prowadzili 13:10. Do końca spotkania oglądaliśmy już tylko punktowanie z karnych. Najpierw uczynił to Porical, na co szybko odpowiedział James. Jednak dwie minuty, pomiędzy 62, a 64 minutą zadecydowały o wygranej Perpignan. Dwa kolejne karne Poricala wyprowadziły ich na prowadzenie 22:13, a samego obrońcę uczyniły bohaterem. 23-letni gracz mistrzów Francji kontynuuje wspaniałe tradycje rodzinne. W 1938 roku tytuł zdobył jego dziadek, a w 1977 roku w finale rozgrywek był jego ojciec. Co ciekawe, wszyscy trzej grali z tym samym numerem – 15! Pomimo kilku szans zawodnikom Clermont nie udało się przechylić szali na ich stronę. Najbliżej powodzenia był Nalaga, lecz został wypchnięty w aut 5 metrów od pola punktowego. Dla Perpignan to 7 tytuł mistrzów Francji w historii. Dla Clermont, co stanowi chyba ewenement na skalę światową, 10 przegrany finał.
