Po zweryfikowaniu w Lizbonie naszych możliwości i poziomu gry w rugby 7 osobowe, już wkrótce rozpocznie się druga tura gier w ramach grupy B1 Pucharu Narodów Europy w rugby 15 osobowe. We wrześniu 2015 r. reprezentację Polski czeka wyjazdowy mecz ze Szwedami, którzy zajmują ostatnie miejsce w naszej grupie. Na zakończenie rozgrywek w ramach pierwszej tury, Szwedzi ulegli Holandii w Amsterdamie 14-24, gdzie po zaciętym meczu, wygrana gospodarzy została przypieczętowana dopiero w 72 minucie spotkania. Nowy trener reprezentacji Szwecji oparł swój zespół na zawodnikach Stockholm Exiles, co przełożyło się na znacznie lepszą organizację gry szwedzkiego zespołu. Wśród zawodników zespołu holenderskiego na wyróżnienie zasługuje środkowy ataku Rik Roovers, który zdobył pierwsze przyłożenie dla Holandii, oraz wypracował dwa kolejne.
Oprócz spotkania ze Szwedami czekają nas wyjazdowe pojedynki z Holandią i Ukrainą, gdzie również należy się spodziewać wysoko zawieszonych poprzeczek. Jednopunktowe zwycięstwo z Holandią i trzypunktowa przegrana z Ukrainą, nie pozwalają na obstawienie naszej reprezentacji w roli faworyta. Jak pokazały wcześniejsze spotkania, tylko koncentracja na najwyższym poziomie oraz wola walki do końcowego gwizdka, może zapewnić w starciu z tymi drużynami korzystne rezultaty.
Dwie pozostałe drużyny z naszej grupy będziemy podejmować jako gospodarze. Ostatnie spotkania z Belgią i Mołdawią nie należały do najbardziej udanych jeśli chodzi o końcowe rezultaty. Zdobycie choćby punktów bonusowych oraz dobra gra w obronie, skutkująca małą ilością błędów oraz odzyskiwaniem piłki przy ataku drużyny przeciwnej, może być świadectwem, że z poprzednich porażek wyciągnięto właściwe wnioski.
Muszak
