Site icon rugby.info.pl

Siła nie wystarczy

W sobotę na boisku gdańskiego AWFiS odbyły się kolejne zawody z cyklu ligi rugby 7. Zwyciężyli specjalizujący się w tej odmianie rugby zawodnicy z Koszaliny, a wystawiający najpotężniejszy fizycznie skład gospodarze zajęli – ostatnie miejsce.

Podczas poprzedniej imprezy w Chojnicach Arka Gdynia przyjechała z 2 ekipami i chciała obydwie wystawić w turnieju. Tym razem jednak na stadion akademików Gdynianie nie dojechali wcale, tłumacząc się niedzielnym meczem pucharowym s Ogniwem, które jednak znalazło chętnych do gry.
W turnieju ostatecznie wystąpiły ekipy: Arka Rumia, AZS Gdańsk, Lechia Gdańsk, Ogniwo Sopot i RC Koszalin. Gospodarze wystawili potężny fizycznie skład z trójką panów „Z” Zielińskim, Zaniewskim i Zawadzkim, którzy tworzyli formację młynową. Jednak „siódemki” to nie „piętnastki” i siła tych zawodników nie wystarczyła do wygrania nawet jednego spotkania. Lepiej niż w poprzednim turnieju zaprezentowała się ekipa Arki Rumia. Podopieczni Michała Pasiecznego czyniący stałe postępy grali efektownie, ale popełniali zbyt dużo błędów i ostatecznie zajęli 4 miejsce.
Zgodnie z ustalonym programem zawodów 2 zespoły, które po serii meczów „każdy z każdym” zajęły najwyższe miejsca miały ze sobą zagrać w finale. Tak jak pozycja RC Koszalin była niezagrożona – stracili tylko 1 przyłożenie, tak o 2 miejsce trwała zacięta walka między juniorskimi ekipami odwiecznych rywali Ogniwa Sopot i Lechii Gdańsk. Traf chciał, że do bezpośredniego spotkania między tymi zespołami doszło w ostatnim meczu fazy zasadniczej. Wygrali go Sopocianie 17:5 i to oni w finale zmierzyli się z drużyną z Koszalina.
Finał był już popisem niepokonanych w pierwszej fazie podopiecznych Leszka Kościelniaka, którzy pokonali sopocką młodzież 26:10 i zasłużenie wygrali cały turniej, udowadniając, że pierwszoligowcy muszą się solidnie przyłożyć do turniejów rugby 7 jeżeli chcą myśleć o pokonaniu ich.
Oprócz turnieju mężczyzn odbył się również międzynarodowy turniej kobiet w którym wystąpiły żeńskie ekipy z Litwy (Mariampol, Siuduliai) oraz Polski (Arka Gdynia, Tur Chojnice). Zawody toczyły się tylko na krzyż tj. zarówno Polki jak i Litwinki nie grały pomiędzy sobą a na koniec odbył się mecz połączonych ekip Polski i Litwy. 2 mecze wygrały bez straty punktów wygrały zawodniczki z Mariampola a po jednym z Siuduliai i Gdyni. Turniej pokazał jak bardzo nasze wschodnie sąsiadki uciekły podopiecznym Jarosława Batora. W meczu mistrzyń Polski z mistrzyniami Litwy wynik brzmiał 0:38, a w meczu Polska – Litwa było 0:29. Ponadto w 5 meczach kobiet sędzia pokazał dwa razy więcej kartek niż w turnieju mężczyzn!
Turniej obserwowali trenerzy kadr narodowych Jakub Szymański i Jarosław Bator. Pierwszy będzie się musiał zastanowić, czy nie dać szansy graczom na co dzień nie występującym w pierwszej lidze, a drugi znaleźć sposób by dogonić robiące ogromne postępy Litwinki.
Ostateczne wyniki:
Turniej mężczyzn:
W rubrykach kolejno: miejsce, ekipa, mecze, punkty (duże), punkty zdobyte, punkty stracnone
1 RC Koszalin 4 12 119 15
2 Ogniwo Sopot 4 10 84 46
3 Lechia Gdańsk 4 8 44 51
4 Arka Rumia 4 6 49 70
5 AZS Gdańsk 4 4 10 124

Turniej Kobiet
1 Mariampol 2 4 57 0
2 Arka Gdynia 2 3 17 38
3 Siouliai 2 3 22 17
4 Tur Chojnice 2 2 0 41

Exit mobile version