Nowy Rok 2005 powinien być przełomowym, jeśli rugby w Polsce chce nawiązać w najbliższej dekadzie kontakt z czołówką europejską i światową.
Priorytetem dla całego Polskiego rugby powinny być Eliminacje do Pucharu Świata w 2007 roku i o ile jesteśmy faworytem I rundy w swojej grupie(z Bułgarią i Serbią) to w drugiej rundzie trafimy już na klasowych przeciwników takich jak Hiszpania.
Podczas tych rozważań należy zadać sobie pytanie czy mamy ogóle jakieś szanse, choćby dotarcia do szczebla gdzie spotkamy się z czołówką Europy Włochami czy Rumunią. Drugie pytanie jest ważniejsze, co trzeba zrobić, aby taką szansę dostać. Podobno wszystko rozbija się o pieniądze i to jest prawda, ale tylko częściowa, bo reprezentacja Urugwaju mająca mniej niż 20 klubów rugby w swoim kraju grając na typowo amatorskich warunkach potrafiła dwukrotnie awansować do RWC. Dlatego włodarze i środowisko rugby powinno zrozumieć, iż najważniejsi w tym wszystkim są LUDZIE, którzy będą chcieli osiągnąć wyznaczony sobie cel i zarażą wszystkich dokoła swoim pozytywnym myśleniem, wytrwałością i pomysłami. Spełniając te warunki jesteśmy w stanie grać w Pucharze Świata w 2007 roku a już, na pewno osiągnąć dobrą pozycje wyjściowa, nie tylko w rankingach, do skutecznej walki w następnej edycji RWC. Wymaga to dużego poświecenia zwłaszcza od zawodników, uprawiających rugby na zasadach amatorskich lub pół amatorskich, przedstawienia wizji gry w Pucharze świata Polakom grającym w ligach europejskich i światowych i przekonanie ich do wzmocnienia narodowej XV. Nagroda może być wielka zaszczyt gry w finałach RWC, popularyzacja rugby w naszym kraju, i napewno w konsekwencji nie małe pieniądze dla całej dyscypliny w tym dla głównych realizatorów sukcesu zawodników i trenerów.
Decydenci mają bardzo mało czasu, ale głównym pytaniem jest czy znajdą tyle odwagi i mądrości, aby podjąć wyzwanie…..